W sobotę o godz 12.00 przed KPRM w Warszawie przedstawicielki Protestu kobiet odczytały swój list zawierający 16. pytanie skierowane do rządu.
– Po 8 marca kontynuujemy naszą akcję. Mamy nadzieję, że przebijemy się z naszymi postulatami. Liczymy na dialog z panią premier Beatą Szydło – powiedziała w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Ewa Borguńska, jedna z organizatorek akcji „Pytania do rządu”.
To już kolejne pytanie do rządu stawiane publicznie przez kobiety. A brzmi ono: „Jaki cel przyświeca planom redukcji o 40-60% budżetów oddziałów szpitalnych, które zajmują się trudnymi ciążami, ratowaniem wcześniaków, ratowaniem noworodków, wczesnym leczeniem noworodków? Tak, wiemy, że to jeszcze nie jest postanowione, ale takie pomysły Pani ministra ujrzały światło dzienne i doczekały się jednoznacznych reakcji ze strony lekarzy, szpitali czy organizacji zajmujących się wspieraniem ratowania życia i zdrowia noworodków”.
– Dzisiaj nie było nas tak wiele jak w poprzednich akcjach. Nie udało się też przekazać naszego pytania urzędnikom. Zrobimy to w poniedziałek – poinformowała AIP.
„Pytania do rządu” są kontynuacją korespondencji Protestu kobiet wzywającej władzę do rozpoczęcia publicznej debaty ze środowiskami kobiecymi o sprawach ich dotyczących i zaprzestania stosowania systemowej przemocy państwa. „Pytania zostały zainicjowane 8 marca 2017 r.
Jak przypomina Ewa Borguńska, finałem tamtej demonstracji 8 marca była akcja „Niebieska linia”, w ramach której tysiące osób niosło półkilometrową niebieską wstęgę z ronda Dmowskiego na pl. Konstytucji. Pismo z 15 pytaniami na 15 miesięcy rządów zostało publicznie odczytane a następnie złożone w Kancelarii Premiera.
Tomasz Dereszyński AIP, Fot. PolskaPress