13.6 C
Chicago
środa, 17 kwietnia, 2024

Kobieta oskarżona o zabójstwo uniewinniona

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

38-latek z Oławy został pchnięty nożem w szyję przez młodą kobietę i wykrwawił się na śmierć. Sąd uniewinnił oskarżoną, bo uznał, że działała w obronie koniecznej.

Monika D., 21-letnia mieszkanka Oławy, była oskarżona o zabójstwo z premedytacją. Do zbrodni doszło w marcu 2015 roku w bloku przy ulicy Armii Krajowej w Oławie. Mieszkańcy budynku znaleźli na klatce schodowej ciało nagiego, zakrwawionego mężczyzny. Według prokuratora, Monika D. świadomie zabiła Rafała. Uderzyła go ostrym narzędziem w szyję. Mężczyzna śmiertelnie się wykrwawił. Kobieta była już wcześniej notowana przez policję. Ale warto dodać, że Monika – co w sprawach o zabójstwo zdarza się wyjątkowo rzadko – nie była aresztowana.

Sąd Rejonowy we Wrocławiu uniewinnił 21-latkę od popełnienia zarzuconego jej czynu. Nie miał wątpliwości, że to ona pozbawiła życia ofiarę. Ale według sądu nie popełniła przestępstwa, bo działała w obronie koniecznej. O tej sprawie było bardzo głośno w Oławie. Wszyscy zastanawiali się, co takiego wydarzyło się w mieszkaniu przy ul. Armii Krajowej. Wiemy, że koleżanka oskarżonej – Anna M. przyjaźniła się z 38-letnim Rafałem, który mieszkał sam. Wcześniej miała u niego bardzo często bywać, zostawać także na noc.

W feralny dzień, 30 marca 2015 roku, Anna M. odwiedziła wspólnie z Moniką D. swojego kolegę. Miała od niego tylko odebrać rzeczy dla dzieci. Wizyta się jednak przedłużyła i zamieniła w spotkanie towarzyskie, które trwało całą noc. Podczas imprezy koleżanki wspólnie z mężczyzną bardzo dobrze się bawiły. Była muzyka, zażywano narkotyki. Dziewczyny miały zeznać, że w pewnym momencie mężczyzna wpadł w szał i zaczął się dziwnie zachowywać. Annę M. zamknął w łazience, a Monikę D. związał paskiem. Miał mówić, że nie wyjdą z tego mieszkania, dopóki on im na to nie pozwoli. Z kuchni wyciągnął narzędzie, które przypominało nóż lub śrubokręt. Rozebrał się i zaczął się dobierać do Moniki D. W tym czasie z łazienki zdążyła się wydostać Anna. Mężczyzna trzymając w ręku narzędzie rzucił się na nią. Monika D., już oswobodzona, pobiegła bronić koleżanki. W wyniku szarpaniny, wyrywając narzędzie Rafałowi zadała mu cios w tętnicę szyjną. Mężczyzna zalał się krwią.

Kobiety uciekły z mieszkania. Wytropił je później policyjny pies. Zraniony mężczyzna wybiegł na klatkę schodową i szukał pomocy. Zobaczyła go sąsiadka, która szybko wezwała pomoc i podała mu ręcznik. Niestety, było już za późno, mężczyzna wykrwawił się na śmierć. Podczas procesu biegli potwierdzili wysokie prawdopodobieństwo, że śmiertelny cios został zadany od tyłu. Z wyroku zadowolony jest mecenas Michał Prus, obrońca oskarżonej oławianki. – Od początku twierdziłem, że moja klientka nie popełniła przestępstwa, bo działała w obronie koniecznej – komentuje mecenas Prus. – Już na etapie postępowania przygotowawczego było widać, że w tym przypadku zachodzi duże prawdopodobieństwo zaistnienia obrony koniecznej, co sąd potwierdził przeprowadzając postępowanie dowodowe – dodaje obrońca oskarżonej. Wyrok uniewinniający 21-letnią oławiankę nie jest prawomocny, prokuratura może się od niego odwołać.

Malwina Gadawa (aip), Fot. Archiwum

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520