Oskarżona o morderstwo kobieta z Florydy twierdzi, że poślizgnęła się na dywanie i w ten sposób śmiertelnie ugodziła swojego męża nożem w klatkę piersiową.
40-letni Bryant Fidanian zginął 25 czerwca. Jego małżonce Rachel Fidanian postawiono zarzut morderstwa drugiego stopnia.
38-latka powiedziała śledczym z biura szeryfa hrabstwa Polk, że kroiła pizzę nożem, kiedy do domu przyszedł umorusany odchodami pies pary. Twierdzi, że gdy go zobaczyła, zaczęła biec w jego stronę, a po chwili poślizgnęła się na dywanie i ugodziła męża.
O swoich relacjach z 40-latkiem powiedziała, że były „wspaniałe”, ale sąsiedzi mówią, że często słyszeli kłótnie, a policję wzywano do domu siedem razy.
Fidanian pozostaje w areszcie bez możliwości wyjścia za kaucją.
(łd)