Pierwsze kino samochodowe w Warszawie ruszyło. Kinomaniacy spragnieni seansów pojawili się w Praskiej Stalowni. Rozrywka rodem z USA sprawdza się doskonale w czasie podwyższonego rygoru sanitarnego. Czy teraz do kina będziemy jeździć wyłącznie samochodem?
W czwartek przed godz. 21 na teren dawnej Praskiej Stalowni zaczęły zjeżdżać się samochody. Po zachodzie słońca wystartowało tam kino samochodowe. Atrakcja rodem ze Stanów Zjednoczonych sprawdza się doskonale w Polsce, w czasie koronawirusa.
Ze względu na pandemię zamknięte są klasyczne kina i kinoplexy. Kinomaniacy, którzy nie mogli się doczekać wznowienia seansów, pojawili się tłumnie w czwartek na Pradze, przy ul. Szwedzkiej 2/4. Na teren wjechać można było jedynie samochodem. Organizatorzy kasowali za samochód (bilet dla max. 2 osób) 50 złotych.
Na wielkim parkingu ustawiono ekran oraz nagłośnienie. Pierwszym wyświetlonym filmem był klasyk kina „Pulp Fiction” w reżyserii Quentina Tarantino. Organizatorzy już zapowiadają kolejne seanse. W piątek o 21.30 obejrzeć można będzie „Sin City” w reżyserii Roberta Rodrigeza.
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu