Wtorkowe testy rakiet krótkiego zasięgu to ostrzeżenie dla Korei Południowej i USA – oświadczył przywódca komunistycznej Północy Kim Dzong Un. Próby rakietowe to reakcja Korei Północnej na rozpoczęcie wczoraj przez Koreę Południową i USA wspólnych manewrów wojskowych na Półwyspie Koreańskim.
We wtorek Korea Północna wystrzeliła dwa pociski krótkiego zasięgu, które po pokonaniu około 450 kilometrów zakończyły lot w Morzu Wschodnim, w Japonii nazywanym Morzem Japońskim. Była to czwarta próba rakietowa przeprowadzona przez Pjongjang w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Testy nadzorował Kim Dzong Un. Północnokoreańska agencja prasowa cytuje wypowiedź Kima, który stwierdził, że testy stanowią ostrzeżenie dla władz Korei Południowej i USA w związku z trwającymi na Półwyspie manewrami tych państw.
Wywiady wojskowe Korei Płd. i Stanów Zjednoczonych uważają, że w ostatnim czasie Korea Północna testowała czterokrotnie pociski KN-23, które są modyfikacją rosyjskich rakiet Iskander. Pjongjang twierdzi zaś, że testowano nowy system rakietowy.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Tomasz Sajewicz, Pekin/dyd