Przywódcy Korei Północnej i Stanów Zjednoczonych – Kim Dzong Un i Donald Trump podpisali w Singapurze porozumienie. Jego treść ma być ujawniona w
najbliższych godzinach. Obydwaj przywódcy nazwali je „historycznym”. Donald Trump stwierdził, że zamierza zaprosić Kim Dzong Una do Białego Domu.
„Podpisując ten dokument pozostawiliśmy za sobą przeszłość” – stwierdził przywódca komunistycznej Północy. Kim Dzong Un zapowiedział, że świat
będzie świadkiem „wielkiej zmiany”. Podziękował też Donaldowi Trumpowi za doprowadzenie do singapurskiego szczytu. Donald Trump nazwał rozmowy w
Singapurze mianem „historycznych”. Dodał, że łączy go z Kim Dzong Unem „szczególna więź”, a od tej pory relacje Korei Północnej i Stanów
Zjednoczonych będą całkowicie odmienne.
Capella Hotel | Sentosa Island#SingaporeSummit#TrumpKimSummit pic.twitter.com/ZqeSb7RQCO
— Dan Scavino Jr. (@Scavino45) 12 czerwca 2018
W odpowiedzi na pytanie dziennikarza prezydent USA potwierdził, że zamierza zaprosić przywódcę Korei Północnej do złożenia wizyty w Stanach Zjednoczonych. Wcześniej pojawiły się informacje, że podobne zaproszenie do złożenia wizyty w Pjongjangu do gospodarza Białego Domu wystosował Kim Dzong Un.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Tomasz Sajewicz, Singapur/dyd
fot. /twitter.com/Scavino45