W Kijowie zapadł pierwszy wyrok sądu wyższej instancji w sprawie użytkowanego przez obywatela Ukrainy samochodu na zagranicznych numerach rejestracyjnych. Werdykt i wysoka kara są bezprecedensowe. Nad Dnieprem wielu kierowców, aby ominąć opłaty celne jeździ pojazdami zarejestrowanymi w krajach Unii –
najczęściej w Polsce i Litwie.
420 tysięcy hrywien kary, czyli 58 tysięcy złotych i konfiskata pojazdu – taki wyrok wyższego sądu administracyjnego usłyszał obywatel Ukrainy, który jeździł w swoim kraju na litewskich numerach rejestracyjnych. Dokumenty opiewały na tzw. czasowy wwóz pojazdu i były wystawione na obywatela Azerbejdżanu, jednak z auta korzystał ukraiński kierowca.
Rejestrowanie samochodów na tzw. czasowy wwóz to praktyka wykorzystywana przez wielu obywateli Ukrainy, aby nie płacić cła, na czym traci budżet państwa. Szacuje się, że po ukraińskich drogach jeździ ponad 600 tysięcy takich aut rejestrowanych głównie na Litwie i w Polsce. Ich właściciele, którzy raz na jakiś czas
muszą wywieźć auto za granicę stwarzają też dodatkowe obciążenie na przejściach granicznych, w tym z Polską. Ukraińskie władze kilkukrotnie obiecały rozwiązanie problemu.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/ Paweł Buszko, Kijów/pp