W Kalifornii aresztowano kierowcę Ubera, który próbował porwać dwie pasażerki, a następnie je zgwałcić.
23-letni Gebrele Amare został zatrzymany w ubiegły czwartek. Nie wiadomo, czy mężczyzna ma adwokata.
Amare odebrał jedną z kobiet 2 maja w Berkeley. Potem nie pozwolił jej wysiąść z auta. W rozmowie ze śledczymi przyznał, że chciał z nią uprawiać seks i zostać jej sutenerem. Kobieta w końcu wyskoczyła z jadącego samochodu.
Tego samego dnia Amare miał dotknąć uda 17-latki, którą odebrał w Oakland. Mężczyzna zamknął drzwi samochodu, a nastolatkę wypuścił dopiero wtedy, gdy zagroziła, że wybije szybę.
Przedstawiciel Ubera powiedział, że mężczyźnie odebrano prawo do świadczenia usług przez aplikację.
(hm)