Prokuratura postawiła zarzuty kierowcy bez prawa jazdy, który spowodował wypadek, w którym zginęła 6-letnia dziewczynka z zachodniej części stanu Michigan. Po wypadku kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia.
19-letni Dakota Lee Welch przebywa w areszcie z możliwością wyjścia za kaucją, której wysokość ustalono na pół miliona dolarów. Podczas pierwszego przesłuchania w sądzie stwierdził, że nie ma dowodów na to, że to jego auto uderzyło w dziewczynkę imieniem Taylor Davis. Do wypadku doszło w niedzielę w Muskegon Heights.
Joseph Thomas, szef tamtejszej policji, oświadczył, że Welcha udało się aresztować dzięki pomocy świadka, Lamonte’a Wilkinsona, który po wypadku pojechał za nim, zadzwonił po służby i czekał na ich przyjazd.
(dr)