Jest zgoda Komisji Europejskiej na większe wykorzystanie przez rosyjski Gazprom rurociągu OPAL. To lądowa odnoga Gazociągu Północnego, poprowadzonego po dnie Bałtyku, omijającego Polskę. Rząd w Warszawie już zapowiedział, że będzie przeciwko tej decyzji protestować.
Obecnie Gazprom wykorzystuje tylko połowę mocy przesyłowej gazociągu OPAL. Od dawna zabiegał o 100 procent. Komisja zgodziła się, by mógł wykorzystać 80. Wraz z tą decyzją zwiększone zostaną dostawy rosyjskiego gazu do Europy, a tymczasem od kilku lat Unia mówi, że chce zmniejszyć uzależnienie od dostaw błękitnego paliwa z Rosji.
Według ekspertów, decyzja Komisji to cios w tworzoną właśnie unię energetyczną. Nieoficjalne informacje o tym, że Komisja zgodzi się na zwiększenie przepustowości gazociągu OPAL, pojawiają się od kilkunastu dni. Polski rząd już zapowiedział, że zaprotestuje przeciwko tej decyzji i nie wykluczył jej zaskarżenia do sądu.
Komisja Europejska odpiera zarzuty, że swoimi decyzjami działa na korzyść Gazpromu. Argumentuje, że zgoda na wykorzystanie 80 procent przepustowości rurociągu OPAL i pozostawienie 20 procent innym operatorom, poprawi konkurencyjność na rynku gazowym.
Beata Płomecka,Bruksela, Fot. Dreamstime.com