Komisja Europejska zaproponuje Polsce ponad 37 miliardów euro w ramach bezzwrotnych grantów na odbudowę po koronakryzysie – dowiedziała się nieoficjalnie brukselska korespondentka Polskiego Radia.
Oficjalnie swoją propozycję Komisja Europejska opublikuje o 13.30. W sumie w grantach i pożyczkach Komisja przewiduje dla naszego kraju ponad 63 miliardy euro. Z informacji Beaty Płomeckiej wynika, że całkowita kwota na odbudowę dla Polski będzie trzecią pod względem wysokości w Unii po Włoszech i Hiszpanii. Natomiast biorąc pod uwagę same granty, to Polska otrzyma czwartą największą sumę. Najwięcej mają dostać Włochy – prawie 82 miliardy euro, a następnie Hiszpania ponad 77 miliardów euro. Trzecia jest Francja, która dostanie nieco ponad miliard euro więcej w grantach dla Polski. W sumie fundusz odbudowy zaproponowany przez Komisję Europejską ma wynieść 750 miliardów euro, z czego 500 miliardów euro ma być w formie bezzwrotnej pomocy a 250 miliardów euro w formie niskooprocentowanych pożyczek.
To na razie propozycja Komisji Europejskiej. Ostateczny kształt funduszu odbudowy będzie zależał od wyniku negocjacji między krajami członkowskimi, a wśród nich są głębokie podziały. Kraje Południa do tej pory domagały się wyłącznie grantów, natomiast tak zwana oszczędna czwórka, czyli Holandia, Austria, Szwecja i Dania mówiły, że mogą zgodzić się wyłącznie na pożyczki. Polska dopuszcza obie możliwości, ale z naciskiem na granty. Fundusz odbudowy powstanie w oparciu o zdolności pożyczkowe Unii. Wspólnota zapożyczy się na rynkach a uzyskana suma ma być spłacana przez kilkadziesiąt lat za pomocą składek unijnych krajów i poprzez dodatkowe wpływy do budżetu z nowych dochodów własnych. Oprócz funduszu obudowy Komisja Europejska przedstawi też zmieniony projekt budżetu na lata 2021-2027, którego wielkość ma przekroczyć bilion euro. Polska zapowiada, że podczas negocjacji będzie chronić przed cięciami politykę spójności i rolną.
IAR/Beata Płomecka/i mg/ w sk