Katowiccy prokuratorzy podjęli kolejne działania w sprawie tak zwanej willi Kwaśniewskich w Kazimierzu Dolnym. Śledztwo umorzono siedem lat temu, ale 1 grudnia 2016 roku wznowiono tę sprawę. Część zgromadzonych przez CBA materiałów dotyczących „willi Kwaśniewskich” została teraz uznana za dowody w sprawie.
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach Waldemar Łubniewski poinformował IAR, że obecnie śledczy analizują konta współpracowników oraz znajomych rodziny byłego prezydenta.
W zainteresowaniu katowickich śledczych jest kilkanaście osób zamieszanych w sprawę „willi Kwaśniewskich”. Chodzi między innymi o Marię J. i jej syna Jana, którzy są przyjaciółmi byłej pary prezydenckiej, a także o Marka M., byłego prezesa Budimexu – formalnie właściciela willi w Kazimierzu Dolnym – oraz o ich bliskich znajomych i współpracowników powiązanych z fundacjami kierowanymi przez Kwaśniewskich.
Sprawa „willi Kwaśniewskich” stała się głośna w związku z tzw. taśmami Aleksandra Gudzowatego. W marcu 2007 roku ujawnił je tygodnik „Wprost”. Kwestia majątku byłej pary prezydenckiej wyszła w trakcie rozmowy Aleksandra Guzowatego z Józefem Oleksym. Polityk zastanawiał się wtedy, skąd Kwaśniewscy wzięli pieniądze na kupno willi w Kazimierzu, skoro chwilę wcześniej kupili apartament w warszawskim Wilanowie.
Sprawą zainteresowała się początkowo lubelska prokuratura, która chciała ustalić skąd para Kwaśniewscy mają takie fundusze i czy nie pochodzą one z nielegalnego źródła. Po trzech latach śledztwo umorzono, a pod koniec 2016 prokuratura krajowa zdecydowała się na wznowienie sprawy.
W zainteresowaniu katowickich śledczych jest kilkanaście osób zamieszanych w sprawę „willi Kwaśniewskich”. Chodzi między innymi o Marię J. i jej syna Jana, którzy są przyjaciółmi byłej pary prezydenckiej, a także o Marka M., byłego prezesa Budimexu – formalnie właściciela willi w Kazimierzu Dolnym – oraz o ich bliskich znajomych i współpracowników powiązanych z fundacjami kierowanymi przez Kwaśniewskich.
Sprawa „willi Kwaśniewskich” stała się głośna w związku z tzw. taśmami Aleksandra Gudzowatego. W marcu 2007 roku ujawnił je tygodnik „Wprost”. Kwestia majątku byłej pary prezydenckiej wyszła w trakcie rozmowy Aleksandra Guzowatego z Józefem Oleksym. Polityk zastanawiał się wtedy, skąd Kwaśniewscy wzięli pieniądze na kupno willi w Kazimierzu, skoro chwilę wcześniej kupili apartament w warszawskim Wilanowie.
Sprawą zainteresowała się początkowo lubelska prokuratura, która chciała ustalić skąd para Kwaśniewscy mają takie fundusze i czy nie pochodzą one z nielegalnego źródła. Po trzech latach śledztwo umorzono, a pod koniec 2016 prokuratura krajowa zdecydowała się na wznowienie sprawy.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)/A.Drążkiewicz/wcześniejsze/wg/kano