11 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Karolina Kowalkiewicz o walce z Gadelhą

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Claudia mocno idzie do przodu od pierwszego gongu, z kolei ja zaczynam dosyć słabo, a rozkręcam się w końcówce. Idealnie się dobrałyśmy. Nie zmienię planu, kiedy ona się wypompuje, ja wciąż będę miała siły – zapowiada przed sobotnią walką z Claudią Gadelhą (14-2) druga zawodniczka rankingu UFC wagi słomkowej, Karolina Kowalkiewicz (10-1). Zwyciężczyni pojedynku na gali w Rio de Janeiro dostanie szansę rewanżu z mistrzynią, Joanną Jędrzejczyk (14-0).

Przed walką z Claudią Gadelhą jest dużo powodów do optymizmu? Pewnie. Czuję się bardzo dobrze. Miałam mocny obóz przygotowawczy, ale na szczęście obyło się bez żadnej poważnej kontuzji. Robienie wagi idzie gładko. Nie ma żadnych problemów, pozostaje tylko wygrać w sobotę. (śmiech) Podczas przygotowań odwiedziła Pani m.in. Berkut Arrachion Olsztyn, sparowała z Agnieszką Niedźwiedź, niedawno trenowała też w Dallas z Walentyną Szewczenko. Wyjazdy dużo Pani dały? Bardzo dużo. Doskonalę to, co już umiem, ale cały czas uczę się też nowych rzeczy. Tym razem położyliśmy największy nacisk na zapasy. Nie zaniedbałam jednak stójki i parteru. To, że Pani walka z Gadelhą ma status eliminatora do tytułu, daje Pani jeszcze większą motywację? Nie, większej nie potrzebuję. Chcę po prostu wygrać ten pojedynek. Nawet gdyby jego stawką nie była kolejna szansa walki o pas. Ale miałam nadzieję, że będzie to eliminator do tytułu, fajnie że Dana White tak postanowił. Super, jestem tym zachwycona. (śmiech)

Pięknym scenariuszem byłby rewanż z Joanną Jędrzejczyk na gali w Polsce 21 października? Tak, to moje marzenie. Ale na razie nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Skupiam się na tym, żeby wygrać z Claudią. Później pomyślę o rewanżu. Ale bardzo chciałabym zmierzyć się z Aśką w Ergo Arenie. Chyba cała Polska i połowa świata chce tej walki. (śmiech) Jak ocenia Pani Gadelhę w porównaniu do Jędrzejczyk? Obie przegrywałyście tylko z „JJ”, na punkty. Gadelha nawet dwa razy. To zupełnie inne zawodniczki. Aśka to stójkowiczka, Claudia kładzie duży nacisk na zapasy. Dużo klinczuje, dociska do klatki, przewraca. Nie boi się wymian w stójce, ale jest w tej płaszczyźnie zupełnie inna niż Asia. To będzie trudna walka, ale zupełnie inna niż z Aśką. Brazylijka najlepiej czuje się w zapasach i parterze, ale trener Łukasz Zaborowski zapewnia, że ją Pani podda. Ma rację? Jestem kompletną zawodniczką. Większość walk toczyłam w stójce, ale czuję się bardzo dobrze w każdej płaszczyźnie. Przed pojedynkiem z Rose Namajunas wszyscy twierdzili, że Amerykanka w parterze mnie zmasakruje. A kiedy walka tam przechodziła, to ja dominowałam. Z Claudią też nie będę bała się walki w parterze. Zaborowski podkreślał też, że Gadelha ostatnio nie zachwyca z powodu ostrych kontroli antydopingowych USADA. Ma Pani podobne odczucia? Nie jest tajemnicą, że część zawodników stosuje lub stosowało doping. Gadelhi jednak nikt za rękę nie złapał, więc nie chcę się na ten temat wypowiadać. Nawet gdyby coś brała, nie ma to dla mnie znaczenia. W niczym jej to nie pomoże. Będzie Pani kładła nacisk na to, by nie przespać pierwszej rundy? Gadelha zawsze mocno zaczyna, a później nieco spuszcza z tonu. Z kolei ja zaczynam dosyć słabo, a rozkręcam się w końcówce. Idealnie się dobrałyśmy. (śmiech) Nie zmienię planu, ona się wypompuje, a ja wciąż będę miała siły.

 

Brazylijka jest dużą faworytką bukmacherów, walczy też na swoim podwórku, w Rio. Tym lepiej będzie smakowało zwycięstwo? Pasuje mi rola underdoga. Zawsze, kiedy ktoś mówił, że nie dam rady czegoś zrobić, bardzo mnie to motywowało. Tak samo będzie tym razem. 18 maja minęła piąta rocznica Pani debiutu w zawodowym MMA. Przeszło Pani przez myśl, że za pięć lat może zajść tak daleko? Na pewno marzyłam o walkach o najwyższe cele w UFC. Więc mogło mi przemknąć przez myśl, że za kilka lat będę w tym miejscu. Ale myślałam o tym raczej w kategorii celu, do którego dążę niż czegoś pewnego. Co za kolejne pięć lat? Mam już prawie 32 lata. Chcę powalczyć jeszcze dwa, maksymalnie trzy. Później skupię się na życiu prywatnym. Nie jestem już najmłodsza, a chciałabym mieć rodzinę, dzieci. Na pewno nie będę walczyć w nieskończoność.

 

 

(AIP)

 

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520