W Watykanie zakończyła się kanonizacja Matki Teresy z Kalkuty.
Papież Franciszek podziękował za obecność przede wszystkim misjonarkom i misjonarzom miłości ze zgromadzeń założonych przez nową świętą, a także delegacjom oficjalnym oraz wolontariuszom, z których specjalnym jubileuszem zbiegła się dzisiejsza uroczystość z udziałem ponad 120 tysięcy osób.
Misjonarkom i misjonarzom miłości Franciszek życzył, aby ich święta założycielka czuwała nad nimi i wypraszała dla nich wierność Bogu, Kościołowi i biednym. Na Placu świętego Piotra były oficjalne delegacje oraz pielgrzymi z krajów, z którymi związana była Matka Teresa, między innymi z Indii i Stanów Zjednoczonych.
Zwracając się do wolontariuszy papież zawierzył ich opiece Matki Teresy. Na koniec wspomniał tych wszystkich, którzy oddają się służbie braciom w trudnych i niebezpiecznych kontekstach, jak to określił. „Mam na myśli szczególnie zakonnice” – powiedział papież, prosząc o modlitwę za siostrę Isabel, Hiszpankę, zamordowaną dwa dni temu na Haiti.
Najbliżej ołtarza podczas kanonizacji siedziało półtora tysiąca podopiecznych ośrodków prowadzonych przez misjonarki miłosierdzia z terenu całych Włoch. Po mszy pozostali w Watykanie na obiedzie. Jedli pizze przygotowane w trzech piecach specjalnie zainstalowanych w przedsionku Auli Pawła VI.
Marek Lehnert/Rzym/dj