Kandydat Partii Demokratycznej na gubernatora Florydy stwierdził, że zarzuty o wyborcze oszustwo, które padają ze strony prezydenta Donalda Trumpa i urzędującego gubernatora Ricka Scotta, mogą podważyć wiarę w demokrację.
Andrew Gillum, burmistrza Tallahassee, powiedział we wtorek w kościele w Orlando, w którym obecnych było 200 jego zwolenników, że będzie walczyć „każdym włóknem swojego ciała”, żeby się upewnić, że wszystkie głosy oddane w wyborach zostaną skrupulatnie policzone we wszystkich 67 hrabstwach stanu.
Głosy na Florydzie zdecydowano się policzyć ponownie ze względu na bardzo małą różnicę pomiędzy Gillumem a republikaninem Ronem DeSantisem. Trwa też ponowne liczenie głosów w wyścigu o urząd senatora, w którym udział biorą Scott i obecnie sprawujący tę funkcję demokrata Bill Nelson.
Gillum podkreślił, że zarzuty ze strony Trumpa i Scotta, padające, gdy głosy wciąż są liczone, stanowią ekwiwalent prób pozbawienia wyborców praw obywatelskich.
(łd)