Kamil Stoch wygrał kończący sezon konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich, który odbył się na mamuciej skoczni w słoweńskiej Planicy. To jego dziewiąte pucharowe zwycięstwo w tym sezonie, a 31. w karierze. Polak skoczył 245 i 234,5 metra (455,6 pkt) i o 15,5 punktu wyprzedził Austriaka Stefana Krafta (243 i 236 m), a o 16 punktów Norwega Daniela Andre Tandego (243,5 i 234,5 m).
Już przed weekendem w Planicy lista osiągnięć Kamila Stocha w tym sezonie była niezwykle imponująca: Puchar Świata, złoty medal igrzysk olimpijskich, brązowy medal igrzysk w drużynie, srebrny medal MŚ w lotach, brązowy medal MŚ w lotach w drużynie, Turniej Czterech Skoczni, Raw Air, Willingen Five. Do tej imponującej listy osiągnięć Polak dołożył w niedzielę także zwycięstwo w historycznym, pierwszym cyklu Planica 7. Tak jak przez większość sezonu, w ostatnim konkursie tego sezonu Stoch był poza zasięgiem rywali. W pierwszej serii, mimo obniżonego rozbiegu, oddał najdłuższy tego dnia skok na odległość 245 metrów. W drugiej miał gorsze warunki, ale uzyskał 234,5 m i z bardzo dużą przewagą (15,5 punktu) zwyciężył nad drugim Stefanem Kraftem. Ostatnim skokiem wyprzedził Johanna-Andre Forfanga w klasyfikacji cyklu Planica 7, za co zainkasował 20 tysięcy franków szwajcarskich. W niedzielę wśród biało-czerwonych bardzo dobrze spisał się również Stefan Hula, który zajął 13. miejsce. Maciej Kot był 19., Dawid Kubacki 21., a Piotr Żyła 27. Rywalizację na 5. miejscu zakończył Andreas Stjernen, który tym samym utrzymał prowadzenie a klasyfikacji PŚ w lotach nad Robertem Johanssonem i Stochem (ex-aequo 2. miejsce). Do wygrania małej Kryształowej Kuli Polakowi zabrakło zaledwie… 7 punktów. Nie umniejsza to jednak tegorocznym sukcesom Stocha, który w Pucharze Świata triumfował z przewagą 373 punktów nad Richardem Freitagiem i 458 nad Danielem-Andre Tande. Najlepszą w karierze pozycję zajęli Dawid Kubacki (9. miejsce) i Stefan Hula (13.). W Pucharze Narodów reprezentacja Polski zajęła 3. pozycję. Już wiadomo, że w przyszłym sezonie biało-czerwonych znów poprowadzi trener Stefan Horngacher. Po konkursie na antenie TVP prezes PZN Apoloniusz Tajner potwierdził, że Stefan Horngacher pozostanie trenerem reprezentacji Polski. Najważniejszym wydarzeniem 2019 roku będą mistrzostwa świata w austriackim Seefeld.
Zobacz film: Wręczenie Kryształowej Kuli i hymn Polski
Red. /IAR/Przemysław Drewniak aip