Kamil Glik został nowym piłkarzem Benevento Calcio. 32-letni obrońca reprezentacji Polski trafił do ekipy beniaminka włoskiej Serie A z rywalizującego we francuskiej Ligue 1 AS Monaco. Z klubem z Benewentu związał się trzyletnią umową. Transfer Polaka komentował na łamach środowego „Corriere dello Sport” dyrektor sportowy Benevento Pasquale Foggia.
O transferze Glika w Italii mówiło się od miesiąca. We wtorek wieczorem o podpisaniu kontraktu klub poinformował w mediach społecznościowych. Komentując tę decyzję Foggia powiedział: „Kto przychodzi do Benevento, musi być gotów oddać duszę za osiągnięcie celu. Dlatego go sprowadziliśmy. Właśnie taki charakter ma Kamil Glik, wicekapitan polskiej reprezentacji”.
Włoskie media nie podały, ile Polak będzie zarabiał. Przedtem, lokalna prasa informowała, że „operacja Glik” będzie kosztowała Benevento niewiele, bo zaledwie 3 miliony euro.
Polak jest piłkarzem bardzo znanym i popularnym w Italii. Przez 5 sezonów – do 2016 roku – grał w Torino. Był kapitanem drużyny, bardzo cenionym za waleczność, nieustępliwość i skromność.
60-tysięczny Benewent leży w Kampanii, 50 km od Neapolu. Zespół zapewnił sobie awans do tamtejszej ekstraklasy na siedem kolejek przed końcem rozgrywek Serie B. Od roku trenerem drużyny jest Filippo „Pippo” Inzaghi, w przeszłości znakomity napastnik włoskiej reprezentacji, z którą wywalczył w 2006 roku mistrzostwo świata. Grał w Juventusie i Milanie. Z drugim z tych klubów dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów.
60-tysięczny Benewent leży w Kampanii, 50 km od Neapolu. Zespół zapewnił sobie awans do tamtejszej ekstraklasy na siedem kolejek przed końcem rozgrywek Serie B. Od roku trenerem drużyny jest Filippo „Pippo” Inzaghi, w przeszłości znakomity napastnik włoskiej reprezentacji, z którą wywalczył w 2006 roku mistrzostwo świata. Grał w Juventusie i Milanie. Z drugim z tych klubów dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów.
Glik to od dawna filar obrony reprezentacji Polski, w której rozegrał 73 mecze i strzelił 5 goli.
Redakcja Sportowa PR / P. Kowalczuk – Rzym / ma