Kamil Glik bohaterem AS Monaco! Stoper pomógł swojej drużynie w powrocie z dalekiej podróży. W 66 minucie wyrównał na 1:1, a dziesięć minut później pomógł rywalowi w strzeleniu samobójczego gola. Monaco wygrywa dzięki Polakowi 2:1 i dalej jest liderem tabeli.
Glik jak zawsze wyszedł w podstawowej jedenastce. Dobrze zagrał już w pierwszej połowie, ale prawdziwe fajerwerki odpalił w drugiej. Na gola Famara Diedhiou odpowiedział po 11 minutach. Mocny wolej dał wyrównanie. Było to drugie trafienie Polaka w tym sezonie. Chwilę potem Glik błysnął raz jeszcze. Uderzył w taki sposób, że nabił przeciwnika – Dicksona Nwakaeme. Piłka wpadła do siatki. Monaco przegrywało, ale ostatecznie wygrało dzięki Glikowi. Pod sportową „nieobecność” Paris Saint-Germain jest liderem Ligue 1. Z 16 punktami wyprzedza Nice (14 punktów) i Tuluzę (14). PSG zajmuje miejsce czwarte z dorobkiem 13 oczek.
jac, Fot. Michel Spingler