Kalifornia powoli otwiera kolejne biznesy. Od dzisiaj mieszkańcy niektórych powiatów będą mogli skorzystać z usług fryzjerskich, ale nie w Los Angeles.
47 z 58 powiatów w Kalifornii może liczyć na poluzowanie restrykcji związanych z pandemią koronawirusa. Zielone światło otrzymały między innymi powiaty Orange, Riverside, Ventura, San Bernardino i Santa Barbara. Niestety, łagodniejsze zasady nie dotyczą Los Angeles, które cały czas uznawane jest za epicentrum pandemii koronawirusa.
W powiatach, w których poluzowano restrykcje otwierają się salony fryzjerskie. Oczywiście z ich otwarciem wiąże się kilka zasad. Lokal musi być poddawany dezynfekcji, a pracownicy i klienci mają obowiązek noszenia maseczek ochronnych lub zakrywania ust i nosa, w lokalu musi być zachowany odpowiedni dystans społeczny. W zakładach można świadczyć usługi związane ze strzyżeniem, farbowaniem, przedłużaniem włosów, ale wciąż nie wolno świadczyć usług kosmetycznych związanych z pielęgnacją twarzy czy rzęs.
Każdy właściciel salonu ma obowiązek zadbać o środki ochronne dla pracowników i klientów oraz odpowiednio przeszkolić swój personel. Ponadto rekomenduje się wcześniejsze umawianie klientów i na początek powinno ograniczyć się ilość klientów. Każdy, zarówno pracownik, jak i klient będzie poddany sprawdzeniu temperatury. W przypadku podwyższonej temperatury zakład ma obowiązek odwołać wizytę.
MS