Kalifornia stała się kolejnym stanem, który dołączył do pozwu przeciwko nowemu dekretowi imigracyjnemu Donalda Trumpa.
Prokurator generalny Xavier Becerra poinformował w środę, że tak jak inne stany, Kalifornia kwestionuje konstytucyjność dekretu. Podkreślił, że stanowi on atak na ludzi ze względu na ich religię i pochodzenie.
Nowy dekret Trumpa zakazuje wjazdu do USA obywatelom sześciu muzułmańskich krajów – Somalii, Iranu, Syrii, Sudanu, Libii i Jemenu. Według danych z 2015 roku w Kalifornii mieszka ponad 250 tysięcy ludzi z tych państw, w tym ok. 214 tys. z Iranu.
Becerra zaznaczył, że dekret szkodzi Kalifornii m.in. poprzez ograniczanie inwestycji i podróży turystów oraz studentów. Na samym Uniwersytecie Kalifornijskim uczy się 436 osób z ww. krajów.
Dekret zaskarżył w ubiegłym tygodniu Bob Ferguson, prokurator generalny ze stanu Waszyngton, który wcześniej przyczynił się do zniesienia pierwszego dekretu prezydenta. Przed Kalifornią do pozwu Fergusona dołączyły stany Nowy Jork, Massachusetts i Oregon. Osobny pozew wniosły z kolei Hawaje.
(hm), Fot. Twitter.com