Do 72 osób wzrosła liczba ofiar śmiertelnych huraganu Irma na Florydzie. Żywioł uderzył w tym stanie 10 września.
Alberto Moscoso, przedstawiciel zajmującej się zarządzaniem kryzysowym agencji FDEM, powiedział we wtorek, że są 54 ofiary, ale dane te nie uwzględniają osób, które zginęły na archipelagu Florida Keys ani tych, które zmarły po awarii klimatyzacji w domu opieki w Hollywood.
Jako główne przyczyny zgonów związanych z huraganem FDEM wymienia utonięcia, różnego rodzaju urazy, a także zatrucia tlenkiem węgla na skutek używania generatorów prądu.
Huragan Irma zabił też co najmniej 40 osób na Karaibach. Łączna liczba ofiar wynosi więc minimum 112.
(łd)