W Polsce i Europie wzrasta liczba zachorowań na koronawirusa. Naturalną konsekwencją jest jednoczesny wzrost sprzedaży produktów związanych z profilaktyką – zwłaszcza maseczek i żeli antybakteryjnych. Wiele z nich jest niewiadomego pochodzenia, a ceny produktów certyfikowanych poszybowały w górę. Jak rząd chce ukrócić ten proceder?
W związku ze zwiększoną liczbą zachorowań na koronawirusa, lawinowo wzrasta popyt na produkty, które mogą przeciwdziałać zarażeniu. Niestety, ceny certyfikowanych produktów poszybowały w górę, natomiast wiele innych jest wątpliwej jakości lub niewiadomego pochodzenia.
W próbie ukrócenia tego procederu, premier Mateusz Morawiecki zdecydował się na nałożenie na serwisy OLX i Allegro postanowienia zakazu handlu przedmiotami tego typu. Takie możliwości daje premierowi specustawa w sprawie koronawirusa. Premier może nałożyć na prywatne przedsiębiorstwa polecenia związane z epidemią – są one wydawane na podstawie decyzji administracyjnej i podlegają natychmiastowemu wdrożeniu.
Premier Mateusz Morawiecki nałożył na Allegro i OLX trzy postanowienia:
-
- zablokowanie aktualnych ofert sprzedaży maseczek i środków dezynfekcyjnych
-
- zakaz umieszczania nowych ofert sprzedaży tych towarów
-
- wpisanie do regulaminu serwisów punktów, z którego wynika, że wymienione towary są zabronionymi do wystawiania na platformach
Lista produktów, których nie można sprzedawać obejmuje 53 punkty. Ich duża liczba wynika z zabezpieczenia się przed próbami wystawiania przedmiotów o nieco zmodyfikowanej nazwie. Także „maseczki ochronnej” nie będzie można wystawiać jako „maseczki antybakteryjnej” albo „maseczki ochronnej antywirusowej”. Towary, które będą niedostępne na OLX i Allegro, to:
-
- żele, płyny i spraye antybakteryjne do dezynfekcji rąk
-
- maseczki ochronne na twarz
-
- fartuchy chirurgiczne
-
- odzież operacyjna
-
- preparaty do dezynfekcji
-
- rękawice zabiegowe
-
- medyczne ochraniacze na obuwie
-
- czepki medyczne
- produkty aseptyczne, jałowe lub sterylne
dw ana aip