Szeryf z północnej Kalifornii poinformował, że w poniedziałek nie znaleziono żadnych nowych szczątków, niemniej liczba ofiar olbrzymiego pożaru lasów wzrosła do 88.
Kory Honea, szeryf hrabstwa Butte, wyjaśnił, że szczątki, o których myślano, że należą do dwóch osób, należą w rzeczywistości do trzech.
Butte stwierdził ponadto, że nazwiska 203 osób ciągle widnieją na liście zaginionych.
Pożar rozpoczął się 8 listopada i zniszczył ponad 13 tys. domów, w tym wiele w mieście Paradie, które doszczętnie spłonęło. W niedzielę straż pożarna informowała, że ogień udało się w stu procentach opanować.
(hm)