Do jutra lekarze rezydenci mają zdecydować o kontynuacji protestu lub przystaniu na warunki przedstawione przez rząd. Tuż przed 19.00 w rektoracie Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zakończyło się niespełna dwugodzinne spotkanie ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła i szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryka Kowalczyka z delegacją głodujących od 18 dni lekarzy rezydentów.
Podczas konferencji prasowej po spotkaniu minister Radziwiłł powiedział, że decyzja rządu o stopniowym zwiększeniu finansowania służby zdrowia do 6 procent PKB w 2025 roku jest dobrym rozwiązaniem. Przypomniał też, że premier Beata Szydło jednoznacznie zadeklarowała możliwość skrócenia czasu dojścia do tego poziomu. Dlatego zdaniem ministra, w sytuacji, gdy rządu realizuje to, co było przedmiotem żądań lekarzy rezydentów, ich protest nie ma już racji bytu.
Minister Henryk Kowalczyk powiedział z kolei, że lekarze mają również zastanowić się nad wejściem do pracy zespołu powołanego przez szefa resortu zdrowia. Krzysztof Hałabuz z Porozumienia Rezydentów OZZL oświadczył jednak, że lekarze podjęli już decyzję i nie wezmą jutro udziału w pracach zespołu. Dodał, że propozycja rządu jest dla nich nie do zaakceptowania. Ewentualną decyzję o wstrzymaniu, zakończeniu lub kontynuowaniu protestu lekarze rezydenci mają przedstawić jutro w południe.
Przedstawiciele głodujących lekarzy rezydentów powiedzieli, że kluczowy jest dla nich czas dojścia do oczekiwanego poziomu finansowania służby zdrowia, który zaproponowali na poziomie 6,8 PKB w 2021 roku.
IAR/Dawid Grygorcewicz/dabr