Johnny Depp i inne gwiazdy świata filmu przyjechały we wtorek do Brookline w stanie Massachusetts na prywatny pokaz filmu „Black Mass” (polski tytuł: Pakt z diabłem).
Depp wciela się w nim w rolę Jamesa „Whitey” Bulgera, słynnego bostońskiego gangstera. Na ekranie towarzyszą mu m.in. Joel Edgerton, Benedict Cumberbatch, Dakota Johnson i Kevin Bacon.
Pytany w Brookline, co robił, aby przygotować się do roli, Depp odparł: – Najważniejsze było, żeby zrozumieć, że to również człowiek. Wszyscy wokół, zwłaszcza rodziny ofiar, twierdzą, że to po prostu zło wcielone. Nie wierzę w to. Jest jakaś jego inna strona.
Reżyser Scott Cooper nadmienił, że nie chciał w żaden sposób gloryfikować przestępcy. – Tak wielu ludzi przez niego ucierpiało. Rany jeszcze się nie zagoiły, dlatego nie chciałem dodawać tej historii splendoru – wyjaśnił.
86-letni Bugler przebywa obecnie w więzieniu federalnym. W 2013 roku został skazany za udział w 11 zabójstwach oraz kilka innych przestępstw.
Film „Black Mass” wejdzie do amerykańskich kin w piątek. Polska premiera będzie miała miejsce 9 października.
(jj)