10.1 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Jeszcze jeden złoty pociąg ?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Słynny wałbrzyski „złoty pociąg” może okazać się wierzchołkiem góry lodowej. W Walimiu, kilkanaście kilometrów od Wałbrzycha, odkryto wielki niemiecki tunel – ustalił portal GazetaWroclawska.pl. Nie wiadomo, co kryje się w środku. Według naszej wiedzy, tunel mogli odkryć ci sami mężczyźni, którzy odnaleźli w Wałbrzychu „złoty pociąg”.

Gdy przed kilkoma tygodniami Polska usłyszała o „złotym pociągu”, znawcy historii regionu mówili o dwóch możliwych lokalizacjach. Jedną miały być okolice 65. km linii kolejowej nr 274 z Wrocławia do Wałbrzycha, gdzie według obecnych ustaleń pociąg został zakopany. Drugą – wzgórze w Walimiu, przylegające do nieistniejącej już stacji kolejowej. Na niemieckiej mapie z 1926 r. zaznaczone jest torowisko biegnące w kierunku wzgórza. Według naszych nieoficjalnych informacji, również tam miano dokonać odkrycia. Nasi informatorzy twierdzą, że natrafiono tam na duży obiekt, prawdopodobnie tunel, które długość może przekraczać nawet 2 km. Jak się dowiedzieliśmy, w Walimiu poza wzgórzem obok byłej stacji kolejowej, dokonano także odkrycia podziemnego obiektu niedaleko Włodarza. Właśnie tunel w Walimu może przedstawiać zdjęcie georadarowe, które przed kilkoma dniami obiegło internet. Opublikowali je odkrywcy „złotego pociągu” Andreas Richter i Piotr Koper. Część mediów pisało, że to zdjęcia „złotego pociągu”. Odkrywcy szybko wyjaśnili jednak, że fotografia nie przedstawia pociągu, a szyb. W rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl Piotr Koper potwierdził, że zdjęcie dotyczy innego odkrycia, którego skala może dorównać „złotemu pociągowi”. Według naszej wiedzy, chodzi właśnie o odkrycie w Walimiu.

– Sprawy nie komentuję – mówi Adam Hausman, wójt Walimia. – Mogę tylko powiedzieć, że jako gmina mamy doświadczenie związane z docieraniem do obiektów podziemnych. Przed dwoma laty dokopaliśmy się do sztolni na górze Soboń. Z naszych informacji wynika, że jeśli odkrycie w Walimiu zostanie potwierdzone, to władze gminy nie zamierzają wzorować się na Wałbrzychu, którego władze przekazały sprawę „złotego pociągu” do trzech ministerstw, wojewody i wojska. Walim chce sam dotrzeć do obiektu po uzyskaniu wszystkich stosownych zezwoleń oraz sięgając po wsparcie specjalistów, np. saperów. – Kilka dni temu telefonowali do mnie przedstawiciele gminy Walim i mówili, że mają dokumenty dotyczące jakiegoś znaleziska – mówi Marek Kowalski, archeolog z wałbrzyskiego oddziału Wojewódzkiego Urząd Ochrony Zabytków. – Szczegółów jeszcze nie znam.

, foto Dariusz Gdesz
- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520