9.4 C
Chicago
czwartek, 18 kwietnia, 2024

Jest ekspertyza naukowców z Politechniki Warszawskiej ws. zeszłorocznej awarii kolektorów pod dnem Wisły w Warszawie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Splot czynników, które złożyły się na wadę ukrytą, był przyczyną zeszłorocznej awarii kolektorów pod dnem Wisły w Warszawie – to wniosek z ekspertyzy przeprowadzonej przez naukowców z Politechniki Warszawskiej.

Wyniki analizy przedstawił jeden z jej autorów, profesor Zbigniew Kledyński. Naukowiec wśród przyczyn wymienił między innymi „trudności montażowe” na styku materiałów – stali i kompozytu, drobne nierówności powstałe przy docinaniu materiałów na placu budowy. Istotne były też siły hydrauliczne działające na zakolu rurociągu, gdzie ciecz przepływa pod ogromnym ciśnieniem.

Profesor mówił, że każdy z tych elementów z osobna jest niegroźny, ale wszystkie razem spowodowały prawdopodobnie osłabienie struktury tak zwanego „łącznika”, który został rozerwany. To z kolei doprowadziło do uszkodzenia sąsiedniej nitki. Naukowcy wykluczyli, że przyczyną awarii były: wada materiałowa, uderzenie hydrauliczne, wbudowanie niewłaściwego materiału i przyśpieszona korozja.

Profesor Zbigniew Kledyński powiedział, że nie można w tej sytuacji mówić o „błędzie ludzkim”, nie podejmie się też wskazywania odpowiedzialnych za awarię: „Musimy sobie zdawać sprawę, że w tak trudnych inwestycjach – a nie ma zbyt wielu takich przykładów na świecie – projektanci zawsze wychodząc poza ustalony i przyjęty schemat rozwiązań podejmują pewne ryzyka, więc ja nie wiązałbym tego z winą, błędem, raczej z pojęciem niepowodzenia, które w ambitnych zadaniach zawsze może mieć miejsce” – mówił profesor.

Prezes MPWiK Renata Tomusiak powiedziała, że spółka zamierza wykorzystać ekspertyzę, by uzyskać z ubezpieczenia zwrot kosztów naprawy. To 45 milionów złotych. Ekspertyza jest już złożona u ubezpieczyciela.
Dokument został też udostępniony kontrolerom Najwyższej Izy Kontroli.

Naukowcy pracowali nad ekspertyzą dziewięć miesięcy. Dokument ma około dwustu stron.

Do awarii układu przesyłowego ścieków doszło w ostatnich dniach sierpnia ubiegłego roku. Naprawa kolektorów trwała do połowy listopada. Przez czas jej trwania nieczystości z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni Czajka były przepompowywane zastępczym rurociągiem na moście pontonowym.

W sprawie awarii kolektorów i awarii spalarni odpadów w oczyszczalni Czajka prokuratura prowadzi śledztwo.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Krać/i jf/w dyd

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520