Jerzy Stuhr po udarze w stanie ciężkim trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie 13 lipca 2020 r. Aktor odzyskał mowę, ale wypowiadanie zdań przychodzi mu z wielkim trudem.
Jerzy Stuhr trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie z podejrzeniem udaru mózgu. Obecnie pozostaje pod opieką lekarzy. W tej chwili jest w kontakcie z rodziną i otoczeniem, choć ograniczonym. Lekarze nadal nie chcą jednak wypowiadać się co do rokowań: w pierwszych dniach po udarze choroba może mieć zmienny przebieg – podała „Gazeta Wyborcza”.
– Mogę tylko powiedzieć, że tata czuje się dobrze. Sytuacja jest na razie pod kontrolą lekarzy, a my czekamy. To jest długi proces, także nic nowego nie powiem, bo sami właściwie nic nowego nie wiemy – powiedział Maciej Stuhr w rozmowie z „Faktem”.
Jerzy Stuhr od lat zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Kilka lat temu przeszedł zawał serca, natomiast w 2011 r. zdiagnozowano u niego nowotwór krtani, który aktorowi udało się pokonać. Po odzyskaniu zdrowia aktor włączył się w aktywną pomoc pacjentom onkologicznym, a doświadczenia wynikające z problemów z sercem, opisał w książce „Sercowa choroba, czyli moje życie w sztuce”.
aip