Jerzy Stuhr miał wystąpić podczas Rzeszowskich Spotkań Karnawałowych w spektaklu „32 Omdlenia”. Został on jednak odwołany, gdyż krakowski aktor trafił do szpitala z objawami zwału serca.
Córka aktora – Marianna Stuhr powiedziała, że ojciec czuje się już dobrze. Nie wiadomo jednak, kiedy wyjdzie ze szpitala w Krakowie. Jedno jest pewne Jerzy Stuhr ma kłopoty z sercem od wielu lat. „W tym boju jestem doświadczony. W 1988 roku byłem młodym człowiekiem, a prawie umierałem. Żonie mówili: . Jestem uzbrojony, przygotowany w każdej chwili na to, co los może zarządzić – przyznał w jednym z wywiadów kilka lat temu.
(UW) (aip)/photo: Václav Jedlička