11.6 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

Jean-Marie Le Pen nie wróży sukcesu swojej córce, Marine w wyborach prezydenckich

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Weteran skrajnej prawicy i idol wielu francuskich nacjonalistów Jean-Marie Le Pen nie wróży sukcesu swojej córce, Marine, ubiegającej się o prezydenturę w przyszłorocznych wyborach. – Jest skazana na porażkę – powiedział podczas paryskich obchodów święta 1 maja.

– Mówię to z trudem i smutkiem, ale w obliczu braku jakichkolwiek wysiłków w celu pojednania, kandydat Frontu Narodowego w wyborach prezydenckich odpadnie w drugiej rundzie, a może i w pierwszej – powiedział Le Pen w rozmowie z francuską prasą przed pomnikiem Joanny d’Arc w Paryżu. Jego córka Marine Le Pen, która zastąpiła go na czele Frontu Narodowego, w zeszłym roku zmusiła go do opuszczenia ruchu, który sam zakładał przed niemal 45 laty – to efekt komentarzy Le Pena bagatelizujących Holocaust. Podczas ostatnich obchodów święta 1 maja 87-latek wbrew scenariuszowi pojawił się na scenie, co wzbudziło wściekłość w jego córce, która zawiesiła go za to w prawach członka Frontu. Była ona inicjatorką głosowania, w wyniku którego Le Pen stracił tytuł honorowego prezesa FN.
Marine, z wykształcenia prawniczka, przewodzi organizacji od 2011 roku, dostając się z jej ramienia do Europarlamentu. W 2012 roku zajęła trzecie miejsce w pierwszej turze wyborów prezydenckich, a pod koniec ubiegłego roku jej partia była również blisko zwycięstwa we francuskich wyborach regionalnych. W drugiej turze przedstawiciele Frontu polegli jednak z kandydatami centroprawicy i lewicy, nie uzyskując władzy w żadnym z regionów. Marine Le Pen chce, by pod jej rządami FN stał się mainstreamową, mniej radykalną I bardziej szanowaną partią, co jej ojciec uważa za poważny błąd. Jean-Marie Le Pen słynie z rasistowskich i nacjonalistycznych poglądów, był sądownie karany za podżeganie do nienawiści rasowej i negowanie Holocaustu.
Po porażce Frontu w drugiej turze wyborów regionalnych, Marine Le Pen praktycznie zniknęła ze sceny politycznej, by powrócić w niedzielę z przemówieniem dla kilkutysięcznego tłumu, pod pomnikiem Joanny d’Arc w Paryżu. – Staram się być tak daleko od paryskiego bagna, jak to tylko możliwe – wyjaśniła, zaznaczając, że skupia się na kontakcie z wyborcami za pośrednictwem mediów elektronicznych. – Z wami, z waszą siłą i energią, uczynimy niemożliwe możliwym – powiedziała wiwatującym wyborcom. Podczas jej wystąpienia doszło też do incydentów – na balkonie jednej z pobliskich kamienic pojawiły się nagie aktywistki z flagami sugerującymi nazistowskie korzenie Le Pen i Frontu Narodowego.
Mimo takich incydentów, które często spotykają Le Pen, jak i krytyki ze strony ojca, sondaże są dla niej przychylne. Według nich w wyborach prezydenckich w kwietniu 2017 roku awansuje ona do drugiej tury, gdzie jednak ma mniejsze szanse od byłego premiera Republikanów Alaina Juppe. Sondaże wskazują też, że obecny prezydent, Francois Hollande, ma niewielkie szanse na reelekcję.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520