– Nie wydawałem rozkazu rozpędzenia protestujących w dzielnicy rządowej Kijowa i nie wiem z jakiej broni strzelano na Majdanie – stwierdził były prezydent Ukrainy, Wiktor Janukowycz, który za pomocą łącza wideo z sądu w rosyjskim Rostowie nad Donem składa zeznania przed sądem w Kijowie. Oskarża się go o zdradę państwa – podaje agencja TASS.
Prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko poinformował Wiktora Janukowycza: – Jest pan oskarżony o zdradę państwa i współpracę z Moskwą na rzecz zmiany granic państwowych Ukrainy. Chodzi o wydarzenia na kijowskim Majdanie Niepodległości z lutego 2014 roku. O zastrzelenie 48 uczestników antyrządowych protestów oskarżono pięciu funkcjonariuszy oddziałów specjalnych ukraińskiej milicji Berkut. Janukowycz podkreśla, że winę za te wydarzenia ponoszą ówcześni liderzy Euromajdanu, którzy mieli nawoływać do akcji zbrojnej. Przed sądem oświadczył, że nie dawał rozkazu użycia broni na Majdanie i że funkcjonariusze Berkutu przekroczyli uprawnienia, gdy próbowali rozpędzić protest. – Strzelanina na Majdanie Niepodległości była częścią operacji specjalnej w celu obalenia rządu na Ukrainie – podkreślał Janukowycz.
Były prezydent oświadczył również, że, gdyby podpisał umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską w 2013 roku, zaszkodziłoby to interesom Ukrainy. – Nie mogłem podpisać dekretu, który doprowadziłby do przelewu krwi na Ukrainie. Odpowiedzi powinny udzielić obecne władze— stwierdził Janukowycz.
Sylwia Arlak AIP, Fot. Dreamstime.com