Rządowa agencja rolna chce, żeby żona perkusisty The Rolling Stones oddała stadninie w Janowie Podlaskim młode konie, które przyszły na świat za granicą. Brytyjka trzy miesiące temu zabrała ciężarne klacze ze stadniny.
O tej sprawie było głośno po tym, jak dwie klacze należące do Shirley Watts padły w stadninie w Janowie. Angielka zabrała stamtąd dwa pozostałe konie. Obie klacze były wówczas brzemienne. Źrebaki przyszły na świat już poza Polską. Teraz Agencja Nieruchomości Rolnych, która sprawuje kontrole nad polskimi stadninami chce zwrotu źrebiąt. Informuje o tym radio RMF FM.
Według prawa niezależnie od tego, gdzie te konie przyszły na świat, to są własnością stadniny w Janowie. Według dziennikarzy, Agencja jest gotowa wstąpić na drogę sądową przeciwko Shirley Watts. Przypomnijmy, że Watts, znana hodowczyni koni i częsty gość aukcji w Janowie Podlaskim trzymała tu cztery swoje klacze. Niestety padły tu dwie z nich – Preira i Amra. Przyczyną ich śmierci był częsty u koni skręt jelit. Po tym zdarzeniu Angielka zabrała dwa pozostałe konie – Pieta i Augusta – z Janowa. Przed śmiercią Preira i Amra powiły źrebięta, które pozostały w Polsce.
TS/sko (aip)