Izraelski minister szkolnictwa Naftali Bennett nie przyjedzie do Polski. Informacje o jego wizycie podawały wcześniej media, zarówno izraelskie, jaki i polskie. Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska powiedziała jednak IAR, że „nie było takich działań ze strony polskiego rządu”.
Sam izraelski polityk skomentował te informacje na swoim profilu na Facebooku. Napisał między innymi: „Polski rząd odwołał moją planowaną wizytę, ponieważ wspomniałem o polskiej odpowiedzialności za zamordowanie około 200 tysięcy Żydów w czasie Holokaustu. Jestem zaszczycony. To zaszczyt dla mnie i całego Izraela”. Według Naftali Bennetta, „polski rząd nie akceptuje dialogu opartego na prawdzie”. Bennett napisał też, że „żadne prawodawstwo nie jest w stanie zmienić przeszłości”.
Wizyta izraelskiego ministra miała być reakcją na polską nowelizację ustawy o IPN. zakłada kary grzywny lub więzienia dla osób, które przypisują Polsce współodpowiedzialność za zbrodnie hitlerowców w czasie II wojny światowej.
Naftali Bennett to jeden z najbardziej wpływowych polityków w Izraelu. Jest szefem wchodzącej w skład koalicji religijnej partii “Żydowski Dom”. Należy do środowiska ultraortodoksyjnych Żydów, którzy krytykują premiera Benjamina Netanjahu, lidera prawicowej partii Likud, za niedostateczne ich zdaniem wpływy religii judaistycznej w państwie Izrael. Sprzeciwia się też powstaniu państwa palestyńskiego i chce znacząco zwiększyć liczbę izraelskich osadników na terenach palestyńskich.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/FB/wcześn.//dabr