Izrael liczy, że Polska wprowadzi zmiany do znowelizowanej ustawy o IPN. Ministerstwo spraw zagranicznych tego kraju napisało na Twitterze, że Izrael ma nadzieję na wprowadzenie uzgodnionych zmian przed zakończeniem procesu legislacyjnego.
Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu nowelizacji ustawy o IPN i skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego w celu stwierdzenia zgodności nowelizacji z artykułem 54 konstytucji gwarantującymi wolność słowa oraz jej zgodność z tak zwaną „określonością prawa” – opisaną w artykułach 2 i 42 konstytucji.
W specjalnym oświadczeniu prezydent powiedział, że nowelizacja dotyczy bolesnej i delikatnej kwestii. Jednak ochrona dobrego imienia państwa polskiego i Polaków przed pomówieniami o udział w Zagładzie jest decydująca.
Wyjaśniając motywy swojej decyzji prezydent powiedział, że dyskusje na temat Zagłady i pamięci o ofiarach wojennych wywołują naturalne i potrzebne emocje. Podkreślił, że Polska i Polacy w systemowy sposób nigdy okupantowi nie pomagali. Jednak zadeklarował zrozumienie wrażliwości osób, które sprzeciwiały się podpisaniu ustawy. Andrzej Duda podkreślił, że budowanie dobrych relacji pomiędzy Polską i Izraelem bardzo leży mu na sercu. Przypomniał, że w czasie II wojny światowej zginęło 6 milionów obywateli polskich, wśród których było około 3 milionów obywateli polskich narodowości żydowskiej.
Nowelizacja przewiduje, że „każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech”. Taka sama kara ma grozić za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/rtr & wcześn./jl/sk