Izba Dyscyplinarna Sadu Najwyższego w drugiej instancji zawiesiła w czynnościach sędziego z Olsztyna Pawła Juszczyszyna. Ponadto sędzia będzie miał o 40 procent obniżone wynagrodzenie na czas tego zawieszenia.
Sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi obniżono wynagrodzenie o 40 proc. Tymczasem pełnomocnik Pawła Juszczyszyna stwierdził, że decyzja Izby Dyscyplinarnej nie ma znaczenia, ponieważ izba ta nie jest sądem.
– Izba Dyscyplinarna sądem nie jest, osoby orzekające w tej Izbie nie są sędziami, zatem jakakolwiek decyzja by dziś nie zapadła, nie ma ona żadnego prawnego znaczenia, a sędzia Juszczyszyn będzie wykonywał swoje obowiązki – powiedział mec. Mikołaj Pietrzak. Sprawa ma swój początek w grudniu, kiedy w I instancji Izba Dyscyplinarna podjęła decyzję o uchyleniu zawieszenia sędziego Pawła Juszczyszyna. Tę decyzję zaskarżył rzecznik dyscyplinarny powołany przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.
Zdaniem rzecznika, Izba Dyscyplinarna powinna była zmienić swoją decyzję i odsunąć sędziego Juszczyszyna od czynności służbowych. Ostatecznie, we wtorek, gdy ID rozpoznawała sprawę w II instancji, tak właśnie się stało.
– Zadaniem sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego jest obrona interesu poniżanych a nie „kasty”. Sędzia Paweł Juszczyszyn występuje jako celebryta i wypowiada wojnę swojemu państwu – powiedział we wtorek przed Izbą Dyscyplinarną SN zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów Przemysław Radzik. O Pawle Juszczyszynie zrobiło się głośno w listopadzie ubiegłego roku, kiedy rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, uznał on za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji.
Sędzia Juszczyszyn wydał wtedy postanowienie, w którym nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie list poparcia kandydatów do KRS. W efekcie, prezes olsztyńskiego sądu rejonowego – będący także członkiem KRS – Maciej Nawacki podjął decyzję o odsunięciu Juszczyszyna od orzekania na miesiąc.
Red. AIP