13.5 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

Interwencje w sprawie publikacji medialnych podejmował nie tylko generał Czesław Kiszczak, ale i jego żona

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Dziennikarze Polskiego Radia i „Rzeczpospolitej” ustalili, że interwencje w sprawie publikacji medialnych podejmował nie tylko generał Czesław Kiszczak, ale i jego żona. W listopadzie 2014 roku Maria Teresa Kiszczak postanowiła zainterweniować u arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia w sprawie programu wyemitowanego przez Telewizję Trwam.

Skierowała wówczas do arcybiskupa list, w którym napisała między innymi o ochronie, jaką jej mąż miał otaczać duchownych. Według żony byłego szefa MSW, wiedział on o wielu „sprawach” księży i zakonników jednak – jak twierdzi Maria Teresa Kiszczak – nie dopuszczał do ich kompromitowania. Dziennikarz Polskiego Radia Wiktor Świetlik, który dotarł do korespondencji ocenia, że według jej listu Czesław Kiszczak jawi się jako opiekun duchowieństwa. „Niektórych księży przyjmował nawet w domu, dbał o te relacje później – to jest to co pojawiało się wcześniej. Przypominam, że w liście do Lecha Wałęsy, który opublikowaliśmy w grudniu zeszłego roku tam się pojawiał taki fragment, gdzie Czesław Kiszczak oprócz rozmaitych zasług swoich, które przypominał Lechowi Wałęsie była również zasługa, że zniszczono akta Departamentu IV MSW” – wyjaśnia Wiktor Świetlik.
W liście skierowanym do arcybiskupa wdowa pisze, że nie rozumie, dlaczego w związku z opisanymi przez nią rzekomymi zasługami Czesława Kiszczaka, zamknięto przed nim nawet drzwi cmentarza na Powązkach. Pyta, czy jest to godne zachowanie polskiego państwa. Maria Teresa Kiszczak pisze również, że w jej sercu jest miejsce na wybaczenie i dlatego zaprasza dziennikarzy oraz księży-redaktorów mediów katolickich do odwiedzin warszawskiej willi Kiszczaków.
Zdaniem Wiktora Świetlika, Maria Teresa Kiszczak treścią listu potwierdza po raz kolejny jedną z podstawowych zasad, jaką kierował się jej mąż i były szef MSW: ochrona agentury, która lojalnie służyła reżimowi w czasach PRL. Za wszelką cenę, do końca, nawet w obliczu kolejnych spraw sądowych oraz odkrywanych przez dziennikarzy i historyków dokumentów. Dziennikarz Polskiego Radia wskazuje, że znane są kontakty generała z ludźmi Kościoła katolickiego w Polsce, często powodowane ich naiwnością, które Czesław Kiszczak wykorzystywał w sposób bezwzględny do rozgrywania niewygodnych dla władzy spraw. Jedną z nich było uprowadzenie i zabójstwo księdza Jerzego Popiełuszki.
Wiktor Świetlik tłumaczy, że o sprawę listu zapytał telefonicznie arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, który zaprzecza, by kiedykolwiek poznał Marię Teresę Kiszczak. Nie pamięta też wymiany korespondencji z generałową. Arcybiskup przyznał jedynie, że Czesław Kiszczaka spotkał na „jakimś opłatku”, kiedy był już biskupem polowym Wojska Polskiego, a więc po 21 stycznia 1991 roku.
Cały artykuł i skany dokumentów znajdą Państwo na stronie polskieradio24.pl

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Jolanta Turkowska/dw

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520