W pobliżu Seattle na północnym zachodzie Stanów Zjednoczonych runął tunel, w którym są składowane odpady radioaktywne.
Do zdarzenia doszło w amerykańskim stanie Waszyngton, w ośrodku nuklearnym Hanford Nuclear Reservation. Służby zapewniają, że nie ma zagrożenia dla ludzi.
Miejscowe władze poinformowały, że nie wykryto wycieku substancji radioaktywnej. Nikt też nie ucierpiał. W momencie zarwania się tunelu wewnątrz nikogo nie było.
Ze względów bezpieczeństwa zdecydowano jednak o ewakuacji pracowników.
Obiekt jest częścią programu produkcji broni jądrowej Stanów Zjednoczonych. W kompleksie znajduje się obecnie największy amerykański skład materiałów radioaktywnych. Są przechowywane w specjalnych tunelach, to właśnie jeden z nich zawalił się.
IAR/Jan Pachlowski/dyd