Londyńska policja poinformowała, że incydent w dzielnicy South Kensington był wypadkiem drogowym, a nie zamachem terrorystycznym. W pobliżu Muzeum Historii Naturalnej samochód prowadzony przez mężczyznę wjechał w ludzi idących chodnikiem. 11 osób zostało rannych, 9 z nich przewieziono do szpitala. Kierowcę zatrzymano. O działaniach śledczych była na bieżąco informowana premier Theresa May.
Do incydentu doszło 7 października o 15.20. South Kensington to tak zwana dzielnica muzeów, w weekendy zwykle zatłoczona. Przychodzą tu zarówno Brytyjczycy, jak i turyści. Oprócz Muzeum Historii Naturalnej, jest tu też Muzeum Nauki oraz Muzeum Wiktorii i Alberta. Znajduje się tu również wiele instytucji i lokali stworzonych przez francuską społeczność mieszkającą w Londynie. Na Exhibition Road siedzibę ma Ognisko Polskie – najstarsze centrum polonijnego życia w mieście. Nieopodal mieści się sala koncertowa Royal Albert Hall.
Zagrożenie terrorystyczne w Wielkiej Brytanii jest obecnie określane jako „poważne”. Oznacza to, że istnieje realne zagrożenie kolejnymi atakami terrorystycznymi, ale obecnie nie jest ono ocenianie jako nieuniknione.
Po wrześniowym zamachu w londyńskim metrze, w którym rannych zostało 30 osób, władze wprowadziły najwyższy, „krytyczny”, poziom zagrożenia terrorystycznego. Oznacza on, że do kolejnych ataków może dojść w każdej chwili. Poprzednio wprowadzono go w maju po zamachu po koncercie w Manchesterze, w którym zginęły 23 osoby, a ponad 110 zostało rannych.
Od marca w Wielkiej Brytanii doszło w sumie do pięciu ataków terrorystycznych, które pochłonęły 35 ofiar śmiertelnych. Do trzech z ataków sprawcy użyli samochodów.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/rtrs/BBC/AFP/wcześn./dabr
fot.: Twitter