Igor Dodon został nowym prezydentem Mołdawii. W II turze wyborów ten prorosyjski polityk pokonał prozachodnią Maią Sandu. Centralna Komisja Wyborcza poinformowała, że po przeliczeniu 99,8% głosów, Igor Dodon zdobył 52,4%, a Maia Sandu 47,6%.
Były to pierwsze bezpośrednie wybory prezydenckie w Mołdawii od 20 lat. Mołdawianie liczą na to, że nowy szef państwa będzie walczył z największym problemem tego kraju, czyli korupcją. Są rozczarowani integracją europejską, pod hasłami której rządząca od kilku lat koalicja budowała sieć powiązań korupcyjnych, dlatego wybrali prorosyjskiego Igora Dodona. W noc wyborczą apelował do swoich oponentów politycznych o jedność. „Nam nie jest potrzebna destabilizacja, walka twarzą w twarz” – mówił po ogłoszeniu wstępnych wyników wskazujących na jego wygraną.
Frekwencja w drugiej turze wynosiła 53%, o 4 punkty procentowe więcej niż w pierwszej. Ogromne było zainteresowanie wyborami wśród Mołdawian mieszkających za granicą. Chętnych było dwa razy więcej niż w pierwszej turze. W niektórych placówkach dyplomatycznych zabrakło kart do głosowania.
Piotr Pogorzelski. Fot. NovicesEurope via Twitter.com