Zbliżający się do Stanów Zjednoczonych huragan Florence przybiera na sile. Obecnie jest już huraganem 4. kategorii.
Centrum Florence znajduje się teraz około 2 tysięcy kilometrów od amerykańskiego wybrzeża. Przesuwa się z prędkością 20 kilometrów na godzinę. Według prognoz, uderzy w środkową część wybrzeża USA. Skutki huraganu mogą być odczuwalne w kilku stanach. Od wczoraj siła Florence znacznie wzrosła. Obecnie towarzyszy mu wiatr o prędkości dochodzącej do 195 kilometrów na godzinę. Poszerza się także obszar jego oddziaływania. Gubernatorzy trzech stanów – Karoliny Północnej, Karoliny Południowej i Wirginii – ogłosili stan nadzwyczajny. Meteorolodzy ostrzegają nie tylko przez silnym wiatrem, ale także znacznymi opadami deszczu. Lokalne władze zarządziły obowiązkową ewakuację w wielu turystycznych miejscowościach rozciągającego się wzdłuż wybrzeża Karoliny Północnej pasa wysp Outer Banks. Skutki żywiołu będą jednak odczuwalne również w głębi lądu. Florence jest cały czas monitorowany przez samoloty C-130, specjalnie przystosowane do śledzenia i analizy huraganów.
The East Coast prepares for Hurricane Florence as the Category 4 storm is expected to make landfall Thursday evening into Friday morning. #SpecialReport https://t.co/wefDVa8pDg pic.twitter.com/nUE274jdZy
— Fox News (@FoxNews) 10 września 2018
To the incredible citizens of North Carolina, South Carolina and the entire East Coast – the storm looks very bad! Please take all necessary precautions. We have already began mobilizing our assets to respond accordingly, and we are here for you! pic.twitter.com/g74cyD6b6K
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 10 września 2018
IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/em/dw