Komisja śledcza do spraw podatku VAT przyjmie dziś raport końcowy ze swoich prac. Jednym z wniosków tego raportu jest rekomendacja dla Sejmu postawienia przed Trybunałem Stanu – byłych premierów Donalda Tuska i Ewy Kopacz oraz ministrów finansów Jacka Rostowskiego i Mateusza Szczurka.
Przewodniczący komisji Marcin Horała w Polskim Radiu 24 wyjaśnił, że ci politycy powinni odpowiadać przed Trybunałem Stanu, bo „jako osoby powołane na najwyższe funkcje w państwie w rażący sposób łamały obowiązki, które nakłada na nich konstytucja”.
„Takim obowiązkiem w przypadku wymienionych osób było dbanie o interes Skarbu Państwa i dbanie o bezpieczeństwo wewnętrzne państwa. Obydwie te wartości zostały w sposób rażący przy tej skali wyłudzeń naruszone, stąd wniosek do Trybunału Stanu dla osób konstytucyjnie odpowiedzialnych za te obszary. Swoją drogą, komisja złożyła szereg, w cudzysłowie, zwykłych zawiadomień do prokuratury za przestępstwa urzędnicze, ale one dotyczą takich szczegółowych działań, natomiast tutaj całokształt obowiązku konstytucyjnego, który został w rażący sposób naruszony” – podkreślił.
Marcin Horała odniósł się też do zeznań Donalda Tuska przed komisją. Były premier mówił, że jako szefowi rządu zależało mu, żeby wpływy z podatków były jak największe. Zdaniem Marcina Horały, nawet jeśli tak było, nie zmniejsza to odpowiedzialności Donalda Tuska za straty dla skarbu państwa, kiedy pełnił urząd premiera.
„Wykazał się, jego cała formacja, rząd i podległe instytucje, tak skrają niekompetencją, jeżeli tutaj niechcący tak wyszło, że oni chcieli dobrze, ale im nie wyszło do tego stopnia, że nie jest to w żadnym stopniu mechanizm usprawiedliwiający. I tutaj, jeżeli ktoś ma taką niekompetencję, no to powinien się po prostu natychmiast podać do dymisji, jak sobie tak strasznie nie radzi, a jeśli funkcjonował latami to brał na siebie odpowiedzialność” – wyjaśnił.
Marcin Horała wskazał, że za rządów PO-PSL skarb państwa ponosił straty między innymi w wyniku przemytu paliwa.
„Ogromne bogactwo nawet działalności przestępczej na wiele różnych sposobów – od takiego po prostu zwykłego przemytu, gdzie nielegalnie wprowadzane jest paliwo do Polski, sprzedawane bez podatku, bez akcyzy, oczywiście bez VAT-u, chociażby w ten sposób, że często w tym obrocie, zwłaszcza wewnątrzunijnym, fizycznie nie sprawdzano tego, czyli był jeden dokument, bo kwit zawsze trzeba mieć na jedną cysternę, a na tym dokumencie codziennie kolejna wjeżdżała, coraz to inna i kilkadziesiąt wjeżdżało, a formalnie była zgłoszona i opłacana jedna” – opisał.
Marcin Horała dodał, że w czasie rządów PO-PSL przestępcy podatkowi mogli liczyć na niedużą odpowiedzialność karną. Jak mówił w Polskim Radiu 24, jeśli odpowiedzialni za wyłudzenia VAT zostali nawet złapani, dostawali karę grzywny lub pozbawienia wolności w zawieszeniu, a nielegalny proceder się rozwijał.
„Był schemat bardzo rozpowszechniony, zwłaszcza pod koniec tego okresu 2007-2015, kiedy to tworzono fikcyjny obrót paliwami, po to, żeby wyłudzić podatek VAT. I nawet wówczas opłacano akcyzę po to, żeby to uwiarygodnić, no bo skoro akcyza jest opłacona, no to nie trzeba przecież fizycznie sprawdzać, czy to paliwo tam jest, czy nie jest, no bo, kto by chciał płacić akcyzę od nieistniejącego paliwa, a płacono, po to, żeby potem dostać zwrot podatku VAT od nieistniejącego obrotu” – wyjaśnił.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że według wyliczeń rządu straty w wyniku przemytu paliwa wynosiły dziennie 20 – 24 miliony złotych.
Sejmowa komisja śledcza do spraw VAT zajmuje się badaniem działań instytucji publicznych w zakresie zapewnienia dochodów Skarbu Państwa z tytułu podatku od towarów i usług i podatku akcyzowego. Członkowie komisji badają zaniedbania i zaniechania organów, do których dochodziło w latach 2007-2015. Przez ponad rok pracy komisja przesłuchała przeszło 60-ciu świadków.
NEWS:
Sejmowa komisja badająca przypadki wyłudzania VAT przyjęła projekt raportu końcowego. Pojawiają się w nim wnioski o postawienie przed Trybunałem Stanu byłych premierów Donalda Tuska i Ewy Kopacz oraz ministrów finansów za rządów PO-PSL. Teraz raport trafi na posiedzenie Sejmu.Projekt raportu końcowego został zaprezentowany na początku ubiegłego tygodnia. Dziś oprócz poprawek redakcyjnych głosowano nad poprawkami opozycji – między innymi o przesłuchanie byłego szefa CBA, obecnego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Została ona odrzucona. Raport ma zostać przedstawiony na następnym posiedzeniu Sejmu. Będzie go referował szef komisji, Marcin Horała.
Sejmowa komisja śledcza do spraw VAT badała działania instytucji publicznych w zakresie zapewnienia dochodów Skarbu Państwa z tytułu podatku od towarów i usług i podatku akcyzowego. Członkowie komisji badają zaniedbania i zaniechania organów, do w latach 2007-2015.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/to/mitro/
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/PR24 wcześniejsze: Katarzyna Ingram/Wj/dw