Wysoki Sąd Hongkongu uznał wprowadzony przez władze zakaz zakrywania twarzy za niekonstytucyjny. Sędziowie uważają, że ten przepis, wprowadzony na podstawie ustawy o sytuacjach nadzwyczajnych, narusza tak zwaną Kartę Praw Podstawowych, która jest ustawą zasadniczą.
Zakaz zakrywania twarzy w miejscach publicznych zaczął obowiązywać w Hongkongu 5 października. Władze chciały w ten sposób ułatwić policji identyfikację osób biorących udział w zamieszkach. Nowe regulacje wywołały jednak duże kontrowersje. Wprowadzono je bowiem na mocy ustawy o sytuacjach nadzwyczajnych, która pochodzi jeszcze z czasów kolonialnych. Sędziowie Wysokiego Sądu Hongkongu uznali zakaz zakrywania twarzy za niekonstytucyjny.
Antyrządowe protesty w Hongkongu trwają od 5 miesięcy. Wywołane zostały przez plany wprowadzenia prawa umożliwiającego ekstradycję z Hongkongu do kontynentalnych Chin. Projekt ustawy pod naciskiem protestów został wycofany z parlamentu. Demonstranci żądają teraz jednak dymisji władz i rozpisania nowych wyborów parlamentarnych.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Tomasz Sajewicz / Pekin / Siekaj