Honda CR-V z turbodieslem o mocy 160 KM w teren raczej nie się nie nadaje. Ale za to dobrze spisuje się na krętej szosie.
Honda CR-V to jeden z najważniejszych modeli japońskiego producenta. Od 2012 roku w sprzedaży jest czwarta generacja tego modelu, którą przed ponad rokiem poddano modernizacji. Wprowadzono m.in. nową, wysokoprężną wersję silnikową – 1.6 i-DTEC 160 KM.
Drobny makijaż
Równocześnie z wprowadzeniem nowego silnika Honda CR-V zyskała odświeżony wygląd. Zmiany stylistyczne są najbardziej widoczne w przedniej auta, w której przekonstruowane reflektory (ze światłami LED do jazdy dziennej) płynnie połączono z nowym grillem. Inne są też przednie światła przeciwmgielne, które są podłużne i otoczone chromowaną listwą. Delikatne zmiany dotyczą również tylnej partii nadwozia, gdzie klosze lamp w części również wykonano w technice LED.
Bardziej szykownie
W kabinie nowością jest przeprojektowana chromowana listwa, która zdobi całą szerokość wnętrza. Poza tym zastosowano lepsze materiały wykończeniowe.
Ważniejsza jest jednak funkcjonalność wnętrza. Kabina ma sporo przestrzeni dla pasażerów. Fotele mają wysoki punkt mocowania, czyli siedzi się na nich wyżej niż u konkurentów. Dla kierowcy oznacza to dobre pole obserwacji, a jeśli komuś jest jeszcze za nisko, może skorzystać z regulacji wysokości fotela. Z kolei tylna kanapa ma system szybkiego składania jednym ruchem ręki. Dzieli się ona w proporcji 60/40 umożliwiając łatwe składanie siedzeń w całkowicie płaską powierzchnię, przy użyciu jednej dźwigni.
Szkoda jednak, że podłoga jest całkowicie płaska tylko w tylnej części kabiny. W poprzednim modelu płaska podłoga była też z przodu, co dodawało poczucie przestrzeni i czasem mogło się przydać, kiedy np. kierowca musiał wysiąść przez drzwi pasażera.
Są nowe elektroniczne gadżety. Powyżej wersji wyposażeniowej Comfort (Elegance, Lifestyle i Executive) auto otrzymało w standardzie nowy system multimedialny Honda Connect, który łączy funkcje audio, nawigacji (opcja) i łączności. Urządzenie pracuje w oparciu o system Android 4.0.4 i jest obsługiwane przy pomocy siedmiocalowego ekranu dotykowego, który można dostosować do własnych upodobań.
Bagażnik jest większy niż w poprzednim modelu. Teraz jego pojemność wynosi 589 litrów, o 33 litry więcej niż w poprzednim modelu. Minus należy się jednak za pokrywę bagażnika, która mogłaby się unosić wyżej, bo wysokie osoby zawadzają o nią głową.
Dodatkowa moc
Testowany egzemplarz CR-V był wyposażony w wysokoprężny silnik o pojemności 1.6 litra i mocy 160 KM. To mocniejsza wersja jednostki o tej samej pojemności, która ma moc 120 KM. Dodatkowe 40 koni to dla takiego auta, jak Honda CR-V, właściwa dawka dodatkowej mocy. Pojazd nie traci zapału do dynamicznej jazdy, a i elastyczność silnika jest lepsza.
Ponadto mocniejsza wersja silnika 1.6 i-DTEC generuje maksymalny moment obrotowy o wartości 350 Nm, o 50 Nm więcej niż jej słabsza wersja. Przekłada się to na lepszą elastyczność silnika. Jak informuje producent, średnie zużycie paliwa wynosi 4,9 litra na 100 km. Jednak taki wynik jest mało realny do osiągnięcia. Podczas naszego testu średnie spalanie było o ponad 1,5 litra wyższe.
Na cztery koła
Coraz częściej SUV-y oferowane są z napędem na jedną oś. Tak robi również Honda, jednak testowy CR-V miał napęd na cztery koła. Kiedy auto jedzie po suchej, twardej nawierzchni napędzana jest przednia oś. Napęd na tył jest dołączany automatycznie jeśli któreś z przednich kół łapie poślizg, czyli zaczyna obracać się z inną prędkością niż koła tylne.
To całkowicie automatyczny układ napędu 4×4, którego działanie jest niezależne od kierowcy. Zadanie wykonuje zastęp elektronicznych systemów oraz mokre sprzęgło wielotarczowe.
Jednak nie ma się co łudzić, że CR-V nadaje się do jazdy terenowej. Błotniste wertepy lepiej sobie darować. Za to system 4×4 przydaje się podczas dynamicznego pokonywania zakrętów. Na dodatek zawieszenie dobrze radzi sobie z dziurami i nierównościami dróg, a w mieście dzięki dużym kołom nie trzeba bać się krawężników.
TS/Wojciech Frelichowski (aip), foto Honda