Holenderscy politycy zapowiedzieli przygotowanie ustawy przewidującej depenalizację eutanazji wobec dzieci ciężko i nieuleczalnie chorych. Holenderski kardynał Willem Jacobus Eijk oświadczył, że kończenie życia nie jest moralnie uzasadnionym sposobem położenia kresu cierpieniu.
Zwracając się do ustawodawców, kardynał Ejik podkreśla, że ludzkie życie jest istotną wartością od chwili poczęcia aż do jego naturalnego kresu. Jego wartość nie może być zatem przeciwstawiana czemukolwiek innemu, jak na przykład poważnej formie cierpienia z powodu choroby lub niepełnosprawności, także w przypadku dzieci.
Holenderski kardynał zwraca uwagę, że przy dobrej opiece paliatywnej cierpienie może być w większości przypadków odpowiednio leczone. Zauważa, że idea leżąca u podstaw tej regulacji jest taka sama, jak w ustawie o eutanazji i Instrukcji dotyczącej postępowania karnego w sprawie opóźnionego przerwania ciąży i zakończenia życia noworodków. Obecnie holenderskie prawo dopuszcza eutanazję niemowląt do ukończenia przez nie 1. roku życia oraz dzieci między 12. a 16. rokiem życia wyłącznie za zgodą rodziców.
W większosci przypadków jednak rząd zaleca opiekę paliatywną, by ukoić cierpienie dziecka. Chory otrzymuje nie tylko wsparcie medyczne, ale również psychologiczne czy duchowe. Według kardynała Willema Jacobusa Eijka świadczenie tej formy opieki jest obowiązkiem moralnym osób z najbliższego otoczenia aż do naturalnej śmierci chorego. Holenderski purpurat przestrzega, iż nowe ustawodawstwo spowoduje, że zamiast starać się o poprawę opieki paliatywnej, łatwiej będzie zakończyć życie dziecka poprzez eutanazję.
Pełniący posługę w Utrechcie kardynał Willem Jacobus Eijk przed wstąpieniem do seminarium pracował jako lekarz. Jest członkiem Papieskiej Akademii Pro Vita i odpowiada w holenderskim episkopacie za kwestie bioetyki.
IAR/ Informacyjna Agencja Radiowa/ KAI/ d mad/w Siekaj