Hiszpański rząd przyjął projekt tegorocznego budżetu. Zakłada on wzrost gospodarczy wynoszący 2,5 procent PKB i pół miliona nowych miejsc pracy.
Mniejszościowy rząd Mariano Rajoya musiał pójść przy opracowywaniu budżetu na wiele ustępstw. Inaczej, podczas głosowanie w parlamencie, nie mógłby liczyć na poparcie i Hiszpanii groziłyby nowe wybory parlamentarne. Rząd wycofał się z zapowiadanego wzrostu podatków osobistych. Zmniejszył VAT na spektakle teatralne, podwoił sumę na walkę z biedą wśród dzieci i założył 6-procentowy wzrost eksportu. Najważniejsza obietnicę złożył minister gospodarki, Luis de Guindos, który zapewnił, że w tym roku w Hiszpanii powstanie pół miliona nowych miejsc pracy. „Dzięki stworzeniu tylu miejsc pracy zmniejszy się bezrobocie. Z naszych założeń wynika, że jego poziom spadnie do 16,6 procent, czyli o 2 punkty procentowe” – mówił minister gospodarki.
We wtorek projekt budżetu trafi do klubów parlamentarnych. Dwudniowa debata nad ustawą o wydatkach państwa rozpocznie się 1 maja.
Ewa Wysocka, Barcelona, Fot. Dreamstime.com