-0.4 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Historia Jeepa. Opowieść o amerykańskiej motolegendzie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

 – Moim zdaniem ten pojazd przejdzie do historii! – pamiętne słowa padły 23 września 1940 roku w wojskowej bazie Holabird w stanie Maryland.
– Moim zdaniem ten pojazd przejdzie do historii! – pamiętne słowa padły 23 września 1940 roku w wojskowej bazie Holabird w stanie Maryland. Wypowiedział je major Herbert Lawes, oficer odpowiedzialny za kontrakty i zaopatrzenie armii Stanów Zjednoczonych tuż po zakończeniu piętnastominutowej przejażdżki po bezdrożach za kierownicą prototypowego Bantama z napędem 4×4. Lawes mylił się, bo Bantam wkrótce odpadł z walki o zamówienia na pojazd terenowy dla wojska, ale zarazem okazał się prorokiem, bo geny Bantama można po dziś dzień odnaleźć we wszystkich samochodach noszących nazwę Jeep. A co do tego, że Jeep ma ważne miejsce w historii motoryzacji – i historii powszechnej! – nie można mieć wątpliwości.

Słowem „jeep” w okresie II wojny światowej określano wszystkie lekkie samochody z napędem na wszystkie koła używane w armii USA. Marką i znakiem towarowym stało się dopiero w 1950 roku, po zarejestrowaniu przez firmę Willys-Overland ówczesnego producenta Jeepów. Ale w okresie wojny oprócz Willysa-Overlanda produkował jeepy także Ford, a krótką serię jeszcze przed atakiem Japończyków na Pearl Harbor i przystąpieniem USA do wojny zdążyła wyprodukować firma Bantam! Nawiasem mówiąc, po ataku Niemiec na ZSRR i uruchomieniu przez Stany Zjednoczone programu Lend-Lease pewna partia jeepów Bantama zasiliła park maszynowy Armii Czerwonej i zyskała tam opinię lepszą od dostarczanych równolegle Willysów i Fordów.
Po wojnie Jeep poszedł do cywila. Lekko zmodyfikowane auta próbowano dostosować do potrzeb amerykańskich farmerów, wyposażając je m.in. w nowocześniejszy silnik i tzw. końcówkę odbioru mocy, pozwalającą na wykorzystanie mechanizmów samochodu do napędu maszyn rolniczych i budowlanych. Dla innej klienteli przeznaczony został Willys Station Sedan, przestronne kombi o sylwetce zbliżonej do Jeepa, ale tylko z napędem tylnym. Do produkcji zbrojeniowej powrócił Willys w okresie wojny w Korei, dostarczając wojskom walczącym tam pod flagą ONZ nowego Jeepa M-38.

W roku 1953 nastąpiła fuzja Willysa-Overlanda z motoryzacyjną częścią imperium Henry’ego J. Kaisera. Willys-Overland zmienił nazwę na Willys Motors, a nowe Jeepy, już z zarejestrowaną nazwą na nadwoziu, sprzedawane były we wspólnej sieci handlowej Kaiser-Willys. Ale w dwa lata później nie produkowano już osobowych aut żadnej z tych dwóch marek. Pozostały tylko terenowe Jeepy. Po raz pierwszy w materiałach promocyjnych producenta, który nazywał się teraz Kaiser Jeep użyto terminu „sport utility vehicle” odnoszącego się do aut terenowych o przeznaczeniu użytkowym i sportowym.
Z czasem wszedł w użycie tak dzisiaj popularny  skrót: SUV. Pierwszy samochód, w amerykańskim rozumieniu zarówno sportowy, jak użytkowy, a do tego luksusowy to Jeep Wagoneer z roku 1962, z sześcio-, a niebawem ośmiocylindrowym silnikiem, automatyczną skrzynią biegów, niezależnym zawieszeniem przednich kół, wspomaganiem kierownicy i oczywiście napędem 4×4. Schyłek lat 60. był okresem kolejnych przemian własnościowych. Henry J. Kaiser, który postanowił wyjść z branży motoryzacyjnej podjął negocjacje z koncernem American Motors na temat sprzedaży Jeepa. W efekcie na początku roku 1970 na amerykańskim rynku pojawił się nowy gracz: AMC Jeep. Prezes koncernu Roy Chapin uważał, że samochody 4×4 produkowane pod marką Jeep powinny zyskać bardziej sportowy i – jakbyśmy dziś powiedzieli – „lifestyle’owy” charakter. Obok Wagoneera pojawił się jeszcze większy i bardziej luksusowy Grand Wagoneer.

Tańszy, ale bardziej sportowy model z dwudrzwiowym nadwoziem nazwano Cherokee, w ofercie znalazły się efektownie wyglądające wersje klasycznych Jeepów CJ-5 i CJ-7. W układzie napędowym aut 4×4 zastosowano samoczynny system przeniesienia napędu Quadra Trac, ułatwiający jazdę w terenie nawet mało wprawnym kierowcom. Szukając nowych rynków zbytu, AMC związało się z koncernem Renault, który zaczął sprzedawać Jeepy w Europie i inwestować w Ameryce. W roku 1980 Francuzi mieli już prawie połowę akcji American Motors, ale w latach recesji nie okazało się to dobrym interesem. W roku 1985 resztki AMC, wśród których jedynym wartym uwagi składnikiem była marka Jeep przejął Chrysler.
Na czele Chrysler Corporation stał w tamtym czasie legendarny Lee Iacocca. Pod jego rządami Jeep zaczął rozkwitać. Rynek po obu stronach Atlantyku podbijał nowy, luksusowy, a przy tym doskonale radzący sobie zarówno na szosie, jak w terenie Grand  Cherokee, wyobraźnią młodych zawładnął stylowy Jeep Wrangler. Marka Jeep doskonale – zdawałoby się – uzupełniała ofertę Chryslera i Dodge’a. W nastroju euforii i snucia dalekosiężnych planów ekspansji zawierano w 1998 roku fuzję dwóch koncernów: amerykańskiego Chryslera i niemieckiego Daimlera-Benza.

Menedżerom ze Stuttgartu marzyła się ekspansja na wielki i bogaty rynek USA, Amerykanie liczyli na powrót ze swoimi modelami do Europy. W samochodach marek Chrysler, Dodge i Jeep miała się znaleźć awangardowa technologia z Niemiec, Europejczykom miały przypaść do gustu duże, a przy tym niedrogie auta zza Atlantyku. Efekt synergii jednak nie wystąpił. Po dziesięciu latach Niemcy wycofali się z Detroit, ponosząc ogromne straty. Wkrótce upadł bank Lehmann Brothers i amerykański rynek finansowy ogarnęła panika. Sam prezydent Obama ogłosił bankructwo Chryslera, informując zarazem, że koncern otrzyma państwowe wsparcie i utworzy spółkę z Fiatem.
Tym razem szanse na udany mariaż wydają się większe. Fiat szuka swojego miejsca na rynku. Boryka się z problemami w Europie, chce powrócić na odżywający rynek amerykański z cenioną tam niegdyś marką Alfa Romeo, z powodzeniem sprzedaje w USA Fiaty 500, a do Europy próbuje introdukować amerykańskie auta pod markami Lancia i Fiat. Na rynek wprowadzono Fiata 500 X oraz spokrewnionego z nim Jeepa Renegade. Dilerzy w całej Europie cieszą się, że nowy Jeep Grand Cherokee po gustownym włoskim retuszu podoba się nawet bardzo wybrednym klientom.

(aip)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520