Hillary Clinton wygrała prawybory prezydenckie w kolejnych ważnych stanach – na Florydzie, w Karolinie Północnej, w Illinois i w Ohio. Tym samym była sekretarz stanu USA powiększyła przewagę nad senatorem Bernim Sandersem, który zwyciężył w Missouri.
Największy sukces Clinton odniosła na Florydzie. Zdobyła tam 65% głosów, niemal dwa razy więcej niż Bernie Sanders. 74-letni senator z Vermont przegrał także wyraźnie w Karolinie Północnej i Ohio – dwóch ważnych stanach, które będą się liczyć w listopadowych wyborach prezydenckich. Sandersowi udało się pokonać minimalnie Clinton w Missouri. To jednak za mało, by zmienić dynamikę kampanii, w której faworytem jest Hillary Clinton. „Głosowaliście na lepszą przyszłość, w której każdy się liczy i każdy ma szansę na wykorzystanie danego przez Boga potencjału” – mówiła Clinton do swoich zwolenników.
Była sekretarz stanu zdobyła wczoraj co najmniej 250 delegatów na konwencję i ma ich obecnie ponad tysiąc. Bernie Sanders zagwarantował sobie głosy niespełna 700 delegatów, co oznacza, że jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, to odrobienie przez niego straty do Clinton będzie praktycznie niemożliwe.
IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/jj