Dwie osoby zostały ranne w wyniku wypadku helikoptera, który rozbił się we wtorek w pobliżu miasta Granite Falls w stanie Waszyngton.
Helikopter po godzinie 13 lokalnego czasu wpadł do jeziora King. Biuro szeryfa hrabstwa Snohomish poinformowało, że maszyna znajdowała się w górze od 60 do 90 sekund. Po upływie tego czasu mieszkańcy usłyszeli „dziwny dźwięk” i zadzwonili pod numer 911. Służby znalazły helikopter w jeziorze. Pasażer zdołał samodzielnie dopłynąć do brzegu, a pilota uratował jeden z mieszkańców.
Obu poszkodowanych zabrano do szpitala. Stan pilota lekarza określili jako krytyczny, pasażer zaś jest w stanie poważnym, ale stabilnym.
(mcz)