Ograniczenie handlu w niedzielę zakłada obywatelski projekt „Solidarności”. Jego pierwsze czytanie odbędzie się dzisiaj w Sejmie.
Główna ekonomista konfederacji pracodawców Lewiatan, Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek zwraca uwagę, że w niedzielę pracują nie tylko pracownicy handlu. Ekspertka zwraca uwagę, że problem ten dotyczy wielu zawodów, których nowa regulacja nie obejmie.
Roland Paszkiewicz z Centralnego Domu Maklerskiego Pekao SA powiedział, że dyskusja o handlu w niedzielę będzie trwała, nawet jeżeli społeczny projekt ustawy wejdzie w życie. Zwrócił on uwagę, że w niedziele pracują nie tylko ci, którzy muszą, ale także ci, którzy nie mogą pracować od poniedziałku do piątku. Ekspert ma na myśli głównie studentów.
Projekt trafił do laski marszałkowskiej we wrześniu tego roku. Zgodnie z nim zakaz miałby dotyczyć większości placówek handlowych. Wyjątkiem mają być: stacje benzynowe, piekarnie, sklepy na dworcach kolejowych oraz sklepy osiedlowe – jeżeli za ladą staną ich właściciele. Za złamanie zakazu handlu może grozić grzywna, ograniczenie lub pozbawienie wolności na 2 lat. Według nieoficjalnych informacji pierwsze czytanie projektu może rozpocząć się przed godziną 19:00.
Roland Paszkiewicz oraz Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek byli gośćmi Pulsu Gospodarki w Polskim Radiu 24.
IAR/PR24/Karol Tokarczyk