Ponad sto budynków spłonęło a kilkaset osób zostało ewakuowanych na skutek gwałtownych pożarów lasów w stanie Kolorado w Stanach Zjednoczonych. Miejscowe władze potwierdziły, że najgorsza sytuacja pod tym względem panuje w Fort Gerland około 330 kilometrów na południowy zachód od Denver. Straty mogą wzrosnąć ponieważ ogień nadal się rozprzestrzenia.
Obecnie w Stanie Kolorado płoną lasy i zarośla w sześciu miejscach. Zdaniem miejscowej straży pożarnej ogień mogła zaprószyć iskra z ogniska bądź wyładowanie atmosferyczne. Według władz obecnie na terenach Stanów Zjednoczonych ma miejsce 60 dużych pożarów. Problem ten dotyka głównie zachodniej części kraju. Jak poinformowano najgorzej pod tym względem jest w stanie Nowy Meksyk, gdzie pożary wybuchły w dziewięciu miejscach oraz w Utah i Kalifornii gdzie w każdym ze stanów doszło do sześciu dużych pożarów. W Utah ewakuowano mieszkańców z około 300 zagrożonych domów. Zagrożony ogniem jest teren popularnych łowisk na południowy wschód od Salt Lake City. W Kalifornii ewakuowano co najmniej 2500 osób.
Pożarom sprzyja utrzymująca się wysoka temperatura oraz silny wiatr.
Informacyjna Agencja Radiowa/AP/js/sk